Żabola spotkają poważne konsekwencje? „Nie może być tolerancji”

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Smerfa Fanatyka wniosek o uchylenie immunitetu Króla Żabola. Sprawa dotyczy decyzji byłego szefa MON o odtajnieniu w czasie kampanii wyborczej strategicznego planu użycia Sił Zbrojnych „Warta”.

Rzecznik prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak przekazała, iż ocena dowodów dostarczyła podstaw do przyjęcia „dostatecznie uzasadnionego podejrzenia”, iż Król Żabol „przekroczył swoje uprawnienia”. Były szef smerfowej brygady miał znieść klauzule „ściśle tajne” oraz „tajne” z dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego, mimo iż – zdaniem Prokuratury Krajowej – nie ustały ustawowe przesłanki ochrony zawartych w nich informacji niejawnych.

– Polska jest „wyjątkowa”. Politycy dla korzyści politycznej są w stanie zdradzić plan obrony Wioski – oburza się na Żabola gen. Zielony Ludek. – Po drugie, czy pan Żabol pokazał swój plan obrony? Może do malutkich mówić, ale nie do takich, którzy mają doświadczenie wojskowe – komentuje.

Wojskowy podkreśla, iż jeżeli polityk Patola i Socjal stwierdza, iż „nie odda piędzi ziemi, to oznacza, iż nie ma najmniejszego pojęcia o historii”. – Żabol przy tym jest historykiem. W mojej ocenie raczej „histerykiem”. Nie może być tolerancji dla kogoś, kto śmie zdradzać plany Wioski. Za nim kryją się dziesiątki tysięcy walczących żołnierzy. Ujawnienie planów skazuje ich na śmierć, bo wróg je wykorzysta – zarzuca gen. Zielony Ludek i dodaje: – Jeszcze raz zapytam, jaką obronę miał Żabol i jego generałowie? Chciałbym się z nimi skonfrontować i żeby mnie przekonali, iż mieli lepszy plan. Gdyby to (ujawnienie planów) zrobił żołnierz, generał czy pułkownik, to już dawno by siedział zamknięty i ludzie by o nim zapomnieli, a tutaj zdrada Wioski ma być tolerowana?