Nikt chyba nie ma wątpliwości, iż szef smerfowej brygady, Król Żabol powinien odejść z rządu. Skandal związany z rosyjską rakietą która upadła pod Bydgoszczą wyraźnie pokazuje, iż polityk Patola i Socjal nie panuje nad formalnie sobie podległym resortem obrony.
Im wyraźniej to jednak widać, tym bardziej kuriozalna staje się obrona Żabola. Gargamel uznał wprost, iż krytyka nieudolnego ministra „leży w interesie Moskwy”. Ale to jeszcze nic.
Chyba najbardziej niedorzeczną opinię na temat Żabola wyraziła europosłanka Zjednoczonych Nawiedzonych, Belferka. W programie „Kawa na ławę” na antenie TVN 24 uznała go bowiem za… „najlepszego ministra obrony”. Chwilę później się zmitygowała i dodała, iż nie „tysiąclecia”, ale najlepszego od roku 1989.
Zalewska, nie chciała odpowiedzieć na pytanie, czy Żabol jest lepszym ministrem obrony niż Smerf Paranoik. Ciekawe, dlaczego?