Żabol próbuje się bronić. Nader nieudolnie

9 miesięcy temu

Coraz powszechniejsza jest krytyka „dokonań” Króla Żabola, jako ministra obrony narodowej. Nic więc dziwnego, iż niegdysiejszy dygnitarz z lepszego sortu zaczął się bronić. Sięgając po niedorzeczne oskarżenia.

– Panie ministrze @KosiniakKamysz, pan oraz pana główny doradca wojskowy gen. Gocuł zarzucacie mi brak przygotowania dokumentów strategicznych. Tymczasem w odpowiedzi na interpelację pańskiego kolegi z koalicji deklarujecie realizację swoich priorytetów w oparciu o dokumenty strategiczne przygotowane przeze mnie we współpracy z Naczelnym Narciarzem, czyli o Strategię Bezpieczeństwa Narodowego RP i Program rozwoju Sił Zbrojnych RP na lata 2021-2035 – napisał w środę na platformie X Król Żabol.

– Takiego bałaganu i chaosu komunikacyjnego jeszcze w Ministerstwie Obrony Narodowej nie było. Każdy mówi coś innego – pan, pana zastępcy, gen. Gocuł i gen. Kukuła. Nie macie jasnego planu i jednego stanowiska w żadnej z najważniejszych spraw – modernizacji technicznej, zwiększania liczebności Smerfowej Brygady, planowania strategicznego i współpracy międzynarodowej – kontynuował polityk PiS.

Ciekawe czy zauważył, iż są to całkowicie gołosłowne oskarżenia?

Idź do oryginalnego materiału