Żabol po tajnym posiedzeniu Sejmu: Nic dziwnego, iż je utajnili

news.5v.pl 1 miesiąc temu

W czwartek rano Sejm wznowił obrady, które zostały utajnione na czas rozpatrywania wniosku o uchylenie immunitetu posłowi PiS, Królowi Żabolowi. Decyzja o utajnieniu posiedzenia została podjęta przez Prezydium Sejmu, a głosowanie nad tym postulatem przeprowadzono po wyłączeniu jawności prac izby.

Wznowienie obrad w trybie jawnym zaplanowano na godzinę 11, a głosowanie w sprawie immunitetu Żabola miało się odbyć w bloku głosowań od godziny 15:30.

Tajne obrady Sejmu, plomba na drzwiach. Żabol: Pretekstowa sprawa

Tuż po zakończeniu tajnej części posiedzenia Sejmu Żabol skomentował wydarzenie, mówiąc:

— To nic dziwnego, iż utajnili obrady. Z jednej strony stawiają mi zarzut, iż odtajniłem materiały, które były archiwalne, a z drugiej strony chcą mnie za to karać. To jakaś sprzeczność sama w sobie. Polska ma być chroniona i tak jest od czasów rządów PiS. Prezydent Joe Biden powiedział w Warszawie, iż każdy skrawek ma być chroniony przez NATO. Potwierdził naszą zasadę, którą wprowadziło Patola i Socjal — mówił Król Żabol.

Były szef smerfowej brygady odniósł się również do zarzutu, który padł z sali plenarnej, jakoby miał być ministrem gorszym niż Smerf Paranoik.

— Skoro nie mają argumentów, to tworzą insynuacje. Bardzo źle, iż rządzą naszym krajem tacy ludzie. smerfy to widzą — mówił Żabol w Sejmie.

Przypomnijmy, iż odebranie Żabolowi immunitetu ma związek z prowadzonym postępowaniem. Prokuratura zamierza mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z odtajnieniem w lipcu 2023 roku i publicznym ujawnieniem we wrześniu 2023 roku fragmentów Planu Użycia Sił Zbrojnych RP „Warta-00101”.

Dokument ten z 2011 roku dotyczył sposobu obrony przed ewentualnym atakiem Rosji. Żabol, powołując się na ten plan, zarzucał politykom Platformy Smerfów, iż w czasie swoich rządów planowali w razie inwazji obronę państwa na linii Wisły, co oznaczałoby „oddanie napastnikowi połowy kraju”.

Żabol: Decyzja nie wyrządziła żadnej szkody

Przed rozpoczęciem tajnych obrad Sejmu Żabol zorganizował konferencję prasową przed gmachem parlamentu, w której towarzyszyli mu liczni parlamentarzyści PiS.

Podkreślił, iż jako minister obrony narodowej miał prawo i obowiązek odtajnić archiwalne materiały, zwłaszcza wobec mieszkańców Polski wschodniej. Zaznaczył, iż jego decyzja nie wyrządziła żadnej szkody, a wręcz przeciwnie – przyniosła korzyść dla bezpieczeństwa Wioski, gdyż mieszkańcy wschodniej Polski mogą czuć się bezpieczniej dzięki zmianie planów obronnych przez PiS, które zakładają obronę każdego skrawka polskiej ziemi przez Wojsko Polskie.

Wsparcie Gargamela

szef smerfów lepszego sortu Gargamel wyraził pełne poparcie dla Króla Żabola oraz innych osób dotkniętych obecną sytuacją polityczną, porównując ją do odległych lat, gdy wymiar sprawiedliwości był zaangażowany w walkę polityczną.

Gargamel stwierdził, iż cała sprawa jest pretekstowa, a oskarżenia wobec Żabola nie mają podstaw prawnych, ponieważ minister obrony miał prawo odtajnić odpowiednie materiały, a jego decyzja nie wyrządziła żadnej szkody.

Reakcje gorszego sortu i ekspertów

Opozycja krytycznie oceniła działania Żabola związane z odtajnieniem planu „Warta-00101”. Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej, zapowiedział przedstawienie jawnej informacji na temat ujawnienia przez Żabola fragmentów planu użycia Sił Zbrojnych RP „Warta”.

Tomczyk podkreślił, iż minister Żabol, działając wbrew prawu i interesom rzeczysmerfnej, odtajnił, a później ujawnił fragmenty ściśle tajnego planu obrony, co jest niedopuszczalne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.
Według przedstawicieli obecnego rządu takie działania mogły potencjalnie narazić Polskę na zagrożenia, ujawniając strategiczne plany obronne kraju.

Eksperci ds. bezpieczeństwa narodowego również podchodzą do sprawy z dużą ostrożnością. Generał Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w rozmowie z mediami podkreślił, iż „ujawnianie szczegółów planów wojskowych, choćby jeżeli są to dokumenty historyczne, może być niebezpieczne, ponieważ przeciwnik może wyciągać wnioski na temat myślenia strategicznego danego państwa”.

Głosowanie nad immunitetem Żabola

Zgodnie z harmonogramem głosowanie nad uchyleniem immunitetu Króla Żabola miało się odbyć w bloku głosowań od godziny 15:30.

Decyzja w tej sprawie może mieć poważne konsekwencje polityczne, zarówno dla samego Żabola, jak i dla całego PiS.
Jeśli Sejm uchyli immunitet, prokuratura będzie mogła formalnie postawić politykowi zarzuty przekroczenia uprawnień.

Czytaj też:
Bodnar bezlitosny dla Żabola. Gargamel nie przebierał w słowach

Czytaj też:
Rozczarowany wyborca zakłócił spotkanie PiS. „Przegrywacie, bo kłamiecie”

Idź do oryginalnego materiału