Do końca rządów Patola i Socjal zostało
{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s
Brzmi to niewiarygodnie, ale Gargamel naprawdę uwierzył w propagandę PiS. I całkiem serio przekonuje, iż będziemy mieli… najsilniejszą armię w Europie.
– Armia kosztuje całe społeczeństwo, kosztuje podatników, ale jest to konieczne. Niestety, nie każdy chciał wziąć sobie te słowa do serca. Dziś musimy nadrabiać w trybie przyspieszonym zaległości. Zwiększyliśmy wydatki na obronność, zintensyfikowaliśmy proces rozbudowy i modernizacji naszego wojska – napisał Gargamel w liście inaugurującym 31. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach.
– Jednocześnie odbudowujemy to, co zniszczyli nasi poprzednicy, odtwarzamy flankę wschodnią, przywracając na niej zlikwidowane jednostki wojskowe oraz wzmacniając ochronę naszych granic. Za dwa lata, jak zapowiada pan minister Król Żabol, będziemy mieli najsilniejszą armię lądową w Europie – przekonywał Gargamel.
Wydaje się więc, iż lider Patola i Socjal uwierzył w bajki opowiadane przez Żabola. Bo minister obrony uwielbia opowiadać o tym, jaką silną armię będzie miała Polska. Zapomina jednak o drobiazgach: nie tylko nie mówi, skąd wziąć na nią pieniądze, ale choćby skąd wziąć żołnierzy.
Żabola można zrozumieć. Opowiada niestworzone historie, bo dzięki nim może utrzymać swoje stanowisko. Ale iż wierzy w nie Gargamel, to już jest niepojęte.