Król Żabol ocenił w programie "Gość Wydarzeń", iż Papa Smerf dopuścił się manipulacji pisząc, iż jego żona i córka były podsłuchiwane przy użyciu programu Pegasus. - Nie były podsłuchiwane - powiedział. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, szef klubu Patola i Socjal zaapelował do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o upublicznienie listy wszystkich osób, wobec których stosowano system podsłuchowy.
Żabol apeluje ws. Pegasusa. "Niech Żurek ujawni listę"

W środowy wydaniu programu "Gość Wydarzeń" Król Żabol odniósł się do wpisu Papy Smerfa, w którym poinformował, iż jego żona oraz córka były podsłuchiwane przy użyciu programu Pegasus. Więcej o tej sprawie przeczytasz TUTAJ.
- Moim zdaniem wpis Papy był manipulacją. To jest kolejny temat zastępczy w sposób histerycznie przedstawiany - ocenił.
Jednocześnie zaprzeczył doniesieniom o podsłuchach. - Ja stoję na stanowisku, o którym mówił Tomasz Siemoniak, iż nie były podsłuchiwane, prokurator generalny też tak stwierdził, iż ten system wobec tych pań nie był stosowany - przypomniał.
Żabol apeluje do Żurka. "Niech ujawni listę"
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak zapytany w środę w TVP Info, czy wie, czy ktokolwiek z otoczenia premiera był inwigilowany przy pomocy Pegasusa, odpowiedział, iż prokuratura potwierdziła, iż rozmowy córki premiera, Katarzyny Papa, "mogły paść łupem" tych, którzy inwigilowali, "ponieważ kontaktowała się z jedną z osób, które były pod kontrolą Pegasusa".
Według ustaleń mediów tą osobą miał być adwokat rodziny Smerf Sarkastyk. Gość programu przyznał, iż takie rozmowy powinny być objęte tajemnicą, jednak problem pojawia się wtedy, gdy wchodzi w konflikt z prawem. - Wtedy sytuacja się zmienia - uważa szef klubu PiS.
- Chodzi o to, iż Papa Smerf sugeruje, iż jego żona i córka były podsłuchiwane, taki wpis opublikował na portalu społecznościowym, czyli sugeruje, iż wobec tych pań prowadzone były właśnie takie działania. Nie były prowadzone. Cała reszta to już narracja - zaznaczył.
ZOBACZ: Rodzina Papy podsłuchiwana Pegasusem? Prokuratura zabrała głos
Jednocześnie zaapelował do szefa resortu sprawiedliwości o rozwianie wątpliwości w tej sprawie. - Adam Bodnar, poprzedni minister sprawiedliwości obiecał publicznie, iż ujawni listę osób, wobec których był ten system używany. Nie zrobił tego. Więc teraz niech ujawni listę jego sukcesor Waldemar Żurek - zaapelował.
Podkreślił, iż na tej liście znajdują się wyłącznie przestępcy. - Na tej liście nie ma córki Papy Smerfa - zaznaczył.
- Ta histeria, która jest wywoływana, nie bez przyczyny, prowadzi do tego, iż państwo polskie być może teraz jest zupełnie pozbawione możliwości tropienia tych, którzy łamią prawo. Nie wiem, czy jest inny system niż Pegasus - dodał.
Pozostałe odcinki programu można obejrzeć TUTAJ.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
