W takie przypadki trudno uwierzyć! Gargamel NIK Smerf Kontroler musiał potwierdzić w TVN24, iż wyniki kontroli w IPN (kierowanym przez dr Karola Nawrockiego, kandydata obywatelskiego na prezydenta) zostaną ogłoszone… w środku kampanii wyborczej. „To nie ma żadnego znaczenia” – przekonywał Kontroler. „Jak to nie ma?” – reagowała dziennikarka. Poseł Patola i Socjal Paweł Jabłoński podsumował to jednoznacznie: „Nawet nie udają”.
„Chce mi pan powiedzieć, iż to jest zupełny przypadek?”
Smerf Kontroler został zapytany w ostatnich dniach w TVN24, dlaczego NIK znowu prowadzi kontrolę w IPN i dlaczego teraz.
Wniosek o tę kontrolę wpłynął od kontrolerów, którzy prowadzili tę (poprzednią – red.) kontrolę, został zaaprobowany przez kolegium, komisję sejmową i on był w czerwcu zeszłego roku, kiedy jeszcze pan Nawrocki w ogóle nie myślał o żadnym kandydowaniu być może
— odparł Kontroler.
Co ciekawe, prowadząca rozmowę Agata Adamek stwierdziła, iż Kontroler jeszcze przed pytaniem „odpiera zarzuty, iż wchodzi w grę polityczną w kampanii prezydenckiej”.
Oczywiście, iż tutaj będą różne komentarze pod interes takiej czy innej partii. Natomiast my nie mamy nic wspólnego z żadną partią. Robimy planowe kontrole. I ta kontrola jest planowa, którą w tej chwili wykonujemy
— próbował się tłumaczyć.
Rozpoczęła się w połowie stycznia. Skończy się gdzieś z końcem marca
— mówił również szef NIK.
Dziennikarka TVN zwróciła uwagę, iż NIK ogłosi wyniki kontroli w IPN… środku kampanii wyborczej, a przecież tą instytucją kieruje kandydat na prezydenta.
To nie ma żadnego znaczenia. Tak jak powiedziałem
— odparł Kontroler.
Jak to nie ma?
— zareagowała błyskawicznie, wyraźnie zdziwiona red. Adamek.
Realizujemy swoje planowe kontrole i nie tylko. Robimy jeszcze również kontrole doraźne
— znów próbował się tłumaczyć Kontroler.
Chce mi pan powiedzieć, iż to jest zupełny przypadek, wynikający z kalendarza, iż właśnie teraz ta kontrola wchodzi do kalendarza NIK-u?
— zapytała ponownie dziennikarka TVN24, a Kontroler… potwierdził.
„Nawet nie udają”
Nagranie z fragmentem tej wypowiedzi opublikował na platformie X poseł Patola i Socjal Paweł Jabłoński, który ma jednoznaczną ocenę.
Nawet nie udają. W połowie stycznia uruchomiono „Niezależną” Izbę Kontroli Kontrolera – „niezależny raport” zostanie opublikowany w szczycie kampanii, by zaatakować opozycyjnego kandydata. Standardy ze Wschodu
— napisał polityk.
