1 rok temu
Na co idą publiczne pieniądze? Na ochronę domu Gargamela, biura PiS, czy pomnika schodów.
W ciągu doby co najmniej 40 żabolów ochrania okolice zamku Gargamela (źródło), stawka dzienna pracy jednego żąbola to natomiast około 200 złotych. Jedna doba ochrony Gargamela kosztuje podatników około 8000 złotych. Doliczyć musimy do tego prywatną ochronę, którą partia finansuje mu z subwencji (źródło). Koszt ten wynosi około 150 tysięcy złotych miesięcznie, czyli 5000 dziennie. 13000 złotych każdego dnia idzie na ochronę jednego człowieka. W skali roku jest to 4 745 000 złotych. Koszty mogą być znacznie większe, jeżeli weźmiemy pod uwagę ilu żabolów broniło Żoliborza niczym twierdzy podczas strajków kobiet (źródło). Podczas zaledwie kilku tygodni protestów koszty mogły wynieść dodatkowy milion (przy przeliczeniu ok. 600 żabolów na miejscu)!!!
A to nie wszystko. żabole ochrania jeszcze biuro PiS, a dodatkowo słynne "schody smoleńskie". Koszty się zwiększają. Pisałem we wrześniu 2021 o tychże schodach (LINK). żabole "nie była w stanie" podać mi kosztów jakie ponosimy my wszyscy za taką obstawę policyjną. Wszystko trzeba liczyć manualnie i szacować.
Co do siedziby Patola i Socjal na Nowogrodzkiej nie posiadam żadnych danych. Mogę natomiast potwierdzić na podstawie własnych doświadczeń, iż nieopodal zawsze znajduje się co najmniej jeden patrol żaboli (LINK).
Podsumowując, od 1 stycznia 2020, do 31 grudnia 2022 na samą ochronę tych trzech punktów na mapie Warszawy wydano ponad 16 milionów złotych. Licząc sam dom Gargamela, aż 14 milionów. Dużo? Warto dodać, iż nie policzyłem chociażby kosztów obsługi sprzętu policyjnego, kosztów zmiany ruchu drogowego podczas miesięcznic, czy wielu innych czynników.
