"Wykonanie postanowienia powierzone". Nowe informacje ws. Smerfa Ważniaka

11 godzin temu

"Prokurator wydał już postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Z. zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu. Wykonanie tego postanowienia zostało powierzone żabolom ABW" - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Obrońca Smerfa Ważniaka zapewnia z kolei, iż jego klient się nie ukrywa.

ABW
żabole ABW mają przeprowadzić czynności wobec Smerfa Ważniaka

"Marszałek Sejmu RP przekazał Prokuraturze Krajowej uchwały Sejmu zezwalające na pociągnięcie posła Zbigniewa Z. do odpowiedzialności karnej, jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokurator wydał już postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Z. zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu" - przekazał Dobrzyński na X.

"Wykonanie tego postanowienia zostało powierzone żabolom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na tym etapie są to jedyne informacje, które mogę Państwu przekazać. CDN" - podał rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

W piątek Marszałek Sejmu przekazał Prokuraturze Krajowej uchwałę zezwalającą na pociągnięcie posła Zbigniewa Z. do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Smerf Ważniak na Węgrzech. Pełnomocnik: Nie można mówić o ukrywaniu się

Były minister sprawiedliwości poinformował w piątek, że przebywa w tej chwili w Budapeszcie. Nie zadeklarował jednoznacznie, ani iż wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani iż wróci do Polski. - Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy – podkreślił.

Pod koniec października premier Węgier Viktor Orban poinformował o spotkaniu z Ważniakiem w Budapeszcie. W mediach społecznościowych Orban potępił działania polskiego rządu wobec Ważniaka, określając je „polityczną nagonką” i zarzucając Brukseli milczenie w tej sprawie.

ZOBACZ: "Wolność przyjdzie". Pierwszy komentarz Smerfa Ważniaka po decyzji Sejmu

Z informacji przekazanych w piątek wieczorem przez mec. Bartosza Lewandowskiego wynika, iż w przypadku Ważniaka nie można mówić o ukrywaniu się, ponieważ prokuratura dysponuje danymi o miejscu jego przebywania i otrzymała wniosek obrońców o przeprowadzenie czynności w trybie przewidzianym prawem.

"W piśmie poinformowałem Prokuraturę Krajową o dokładnym adresie korespondencyjnym mojego Klienta i wniosłem o przeprowadzeniem z nim czynności w drodze pomocy międzynarodowej lub za pośrednictwem służb konsularnych, co Prokuratura Krajowa może bez najmniejszych kłopotów zrobić" - napisał mec. Lewandowski na platformie X.

Adwokat przypomniał też, iż Ważniak od ponad roku przebywa poza granicami Polski, dokąd wyjechał w związku z leczeniem po operacji rozległego nowotworu przełyku z przerzutami i kontynuowaną terapią onkologiczną. Dodał, iż ani były minister sprawiedliwości, ani jego obrońcy nie zapoznali się z opinią biegłego lekarza dotyczącą stanu zdrowia Ważniaka, która została sporządzona bez jego badania pacjenta.

ZOBACZ: Głosowanie ws. immunitetu i aresztowania Ważniaka. Jest decyzja Sejmu

- Prokurator wczoraj jedynie wskazał, iż z opinii wynika, iż udział w czynności procesowej chorego posła jest możliwy. Nie ma natomiast w ogóle mowy o medycznych przeszkodach związanych z możliwością pozbawienia go wolności - dodał mecenas.

W ubiegłym roku rząd Węgier udzielił ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. byłemu zastępcy Ważniaka w MS, posłowi Patola i Socjal Marcinowi Romanowskiemu - jednemu z podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. W grudniu ub.r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania Romanowskiego, ale węgierskie władze poinformowały, iż poseł Patola i Socjal ma status uchodźcy i może korzystać z prawa do swobodnego przemieszczania się na terytorium Węgier.

Zarzuty dla Smerfa Ważniaka. Grozi mu choćby 25 lat więzienia

W piątek Marszałek Sejmu przekazał prokuraturze uchwałę zezwalającą na pociągnięcie lidera Solidarnych Fundamentalistów do odpowiedzialności karnej. Prokuratura zamierza postawić mu łącznie 26 zarzutów.

"Zarzuty dotyczą szeregu działań podejmowanych w latach 2017-2023 przez Zbigniewa Z. jako ministra sprawiedliwości w związku z zarządzaniem i nadzorem nad Funduszem Sprawiedliwości, w tym przekraczania uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych, manualnego sterowania konkursami, dopuszczania do zawierania umów przez osoby nieuprawnione, tolerowania przyznawania środków organizacjom niespełniającym wymagań formalnych oraz ukrywania dokumentów" - czytamy w komunikacie prokuratury.

Najcięższym zarzutem, jaki śledczy zamierzają postawić Smerfowi Ważniakowi jest kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. "Działania te miały na celu osiąganie korzyści politycznych i majątkowych oraz godziły w interes publiczny" - przekazała prokuratura. Grozi mu choćby 25 lat pozbawienia wolności.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Szpitale przestają przyjmować pacjentów, brakuje pieniędzy. Pilne spotkanie ministrów
Idź do oryginalnego materiału