Nowe badanie opublikowane w Nature Communications ujawnia, iż metan uwolniony podczas eksplozji gazociągu Nord Stream we wrześniu 2022 roku rozprzestrzenił się na znacznie większym obszarze Morza Bałtyckiego niż pierwotnie zakładano, wpływając na ponad 20 morskich obszarów chronionych.
„Byłem zaskoczony tym, jak długo metan pozostawał w morzu i jak daleko zdołał się rozprzestrzenić” – przyznaje współautor badania, dr Bastien Queste, profesor nadzwyczajny oceanografii.
Badacze z Uniwersytetu w Göteborgu oraz fundacji badawczej Voice of the Ocean (VOTO) wykorzystali zaawansowanego robota podwodnego (glider) do szczegółowego zmapowania rozprzestrzeniania się gazu na różnych głębokościach. Pomiary wykazały, że:
- Bezpośrednio po eksplozji stężenie metanu było choćby 1000 razy wyższe niż normalnie
- W niektórych obszarach podwyższone stężenia utrzymywały się przez kilka miesięcy
- Ponad 14% całkowitej powierzchni Morza Bałtyckiego zostało narażone na stężenia metanu co najmniej 5-krotnie przekraczające normę
- Prądy morskie przeniosły metan do 23 morskich obszarów chronionych
„Obszary chronione istnieją, ponieważ reprezentują unikalne lub ważne aspekty ekosystemu. Niepokojące jest nie tylko to, iż zanieczyszczenia rozprzestrzeniły się na te obszary, ale także nasza bezsilność w radzeniu sobie z tym problemem” – podkreśla dr Queste.
W przeciwieństwie do wycieków ropy naftowej, nie ma możliwości usunięcia metanu z morza. Kolejnym krokiem będą badania potencjalnego wpływu wycieku na organizmy morskie.
Źródło: Deep Ocean Reporter, Nature Communications