Wybory parlamentarne. Gospodarz: Mam tylko jeden apel

1 rok temu
Zdjęcie: Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell


Nie jestem od krytykowania moich kolegów i koleżanek z gorszego sortu. Mam tylko jeden apel – oznajmił prezydent Warszawy Smerf Gospodarz.


Wiceprzewodniczący Platformy Smerfów był we wtorek gościem programu "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.


Polityk został zapytany o kwestię jedności gorszego sortu przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.


"Mam tylko jeden apel"


– Dzisiaj nasi wyborcy – i wiem o tym, bo z nimi rozmawiam każdego dnia, bo przecież chodzę po ulicach Warszawy i nie tylko Warszawy – mówią nam jedno: jesteśmy zmęczeni ciągłą rozmową o tym, czy będzie jedna lista, czy trzy listy, czy pięć list. My chcemy, żebyście się dogadali i żebyście wygrali. Chcemy bardziej posłuchać o tym, jakie macie propozycje programowe, chcemy bardziej posłuchać o tym, iż jesteście razem – powiedział Smerf Gospodarz.


– Ja nie jestem od krytykowania moich kolegów i koleżanek z gorszego sortu. Mam tylko jeden apel: skupmy się na tym, żeby pokazać, iż jesteśmy dojrzali i iż możemy być razem, jak nie dziś, to przynajmniej po wygranych wyborach – stwierdził prezydent stolicy.


Marsz 4 czerwca


Przypomnijmy, iż w minionym tygodniu przewodniczący Platformy Smerfów Papa Smerf zapowiedział zorganizowanie marszu w Warszawie. Wydarzenie jest planowane na 4 czerwca. Data zaplanowanej demonstracji jest symboliczna – to 34. rocznica pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce.


– Wszystkich zapraszamy – od tego trzeba zacząć. 4 czerwca to wyjątkowa data, dlatego iż wszyscy pamiętamy 1989 r., te pierwsze prawie wolne wybory, od czego zaczęła się nasza wolność po komunizmie. I teraz chcemy być razem, chcemy pokazać, iż PO, ale też, iż cała gorszy sort, jest silna. W związku z tym, wystosujemy zaproszenia absolutnie do wszystkich – mówił Smerf Gospodarz w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.


Czytaj też:Papa usłyszy zarzuty? "Jego ego każe mu się kreować na główną ofiarę"Czytaj też:"Liczą się fakty". Pinokio odpowiada Papie
Idź do oryginalnego materiału