Gdzie jak gdzie, ale na sejmowej komisji kultury takich słów nie można było się spodziewać. A tam właśnie w dość osobliwy sposób zabłysnął poseł Smerf Ciamajda. Oczywiście z lepszego sortu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Podczas posiedzenia komisji Ciamajda uznał, iż jej przewodniczący, Piotr Adamowicz z Koalicji Smerfów prowadził je w nieprawidłowy sposób. – Zgłaszałem się do głosu, ty debilu – krzyknął Ciamajda.
– Po prostu po imieniu nazywam debila debilem, oszusta – perorował dalej poseł od Gargamela.
Nie ma co. Lider Patola i Socjal może być dumny ze swoich ludzi.