Wydawało by się, iż gdzie jak gdzie, ale na Jasnej Górze Naczelny Narciarz nie pozwoli sobie na wpadkę. A jednak miała ona miejsce.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Na Jasną Górę, przybywają z całej Polski rolnicy, ludzie polskiej wsi, po to, by przynieść plony swojej pracy, owoce trudu polskiego rolnika i podziękować najważniejszej i największej naszej gospodyni, naszej matce za opiekę – przekonywał prezydent.
– Dziękuję, iż tu jesteście, jak nakazuje nasza tradycja budowana od ponad tysiąca lat. Tradycja chrześcijańska, na której oparta jest nasza kultura, nasza codzienność i byt naszego narodu, a także przetrwania i istnienie naszego państwa, a przede wszystkim narodu – dodał – dodał.
Tylko gdzie się podziali smerfy, którzy są niewierzący, prawosławnymi czy muzułmanami? Najwyraźniej prezydent ma problem z uznaniem ich za „prawdziwych”. smerfów.