PiS ustawicznie się chwali, iż rząd Pinokia „zlikwidował” biedę w Polsce. Sęk w tym, iż mijają kolejne lata władzy Zjednoczonych Nawiedzonych, a bieda w naszym kraju dotyka coraz większej ilości osób. W grę wchodzi aż 2 miliony smerfów!
– W Polsce, mimo propagandowego triumfalizmu, bieda wcale nie ustępuje. Choć w 2021 r. poziom skrajnego ubóstwa zmalał nieco, to w tej chwili wzrósł ponownie i dotyka ok. 2 mln osób. W przeliczeniu biedy na złotówki oznacza to 692 zł na jedną osobę, a na gospodarstwo domowe (2+2) – 1868 zł miesięcznie! – pisze Dziadek Smerf na łamach „Super Expressu”.
– Na organizowane dla biednych i potrzebujących darmowe wigilie przyszły tłumy. Jeszcze nigdy tak wielu nie korzystało z dobroczynności tak licznych. Chwała za to wszystkim, którzy w te szlachetne akcje się angażowali. Niemniej „Wigilia dla samotnych i potrzebujących” jest ilustracją poważnego problemu – dodaje były premier.
Nie możemy być jednak zdziwieni. Patola i Socjal przyzwyczaił nad do tego, iż nad faktyczne rozwiązywanie problemów przedkłada przekonywanie, iż już je rozwiązał. Tyle iż od propagandy nikt jeszcze biedy nie zwalczył.