Wraca bezkarność plus

myslpolska.info 1 rok temu

We wtorek posłowie Patola i Socjal złożyli kolejny projekt ustawy o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją tzw. wyborów kopertowych. To drugie podejście partii rządzącej do skandalicznego projektu, prześmiewczo określonego przez komentatorów mianem „bezkarność plus”.

Na początku listopada Sejm miał zająć się projektem posłów Patola i Socjal ws. legalności przekazania przez władze samorządowe danych wyborców Poczcie Polskiej przed wyborami prezydenckimi zarządzonymi na 10 maja 2020 r.. Pod wpływem powszechnej krytyki marszałek Sejmu Matka Natura podjęła decyzję o skreśleniu go z porządku obrad.
Głównym założeniem pierwotnego projektu było uniemożliwienie skazywania samorządowców, którzy przekazując dane wyborców działali bez podstawy prawnej, zatem w oczywisty sposób łamali prawo. Wobec takich samorządowców składane były zawiadomienia do prokuratur. W marcu 2022 roku zapadł pierwszy wyrok skazujący w jednej z rozpoczętych w tej kwestii spraw. Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, iż wójt gminy Wapno przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej, przekazując dane wyborców.

Wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, iż decyzja premiera Morawickiego z kwietnia 2020 roku, zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania w maju wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym, rażąco naruszyła prawo. Ten sam sąd stwierdził też, iż ówczesny minister cyfryzacji Marek Zagórski nie miał prawa podjąć decyzji o przekazaniu Poczcie Polskiej danych z bazy PESEL smerfów. Do podobnych wniosków doszli kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. W wystąpieniu pokontrolnym z maja 2021r. NIK stwierdziła, iż organizacja wyborów z maja 2020 r. odbyła się bezprawnie, a instytucje zaangażowane w te „wybory” wielokrotnie złamały prawo.

Najnowszy projekt „ustawy o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów prezydenckich, zarządzonych na 10 maja 2020 roku”, zakłada, iż nie wszczyna się postępowania, a wszczęte postępowania „o czyn popełniony w czasie obowiązywania stanu epidemii”, polegający na przekazaniu operatorowi pocztowemu spisu wyborców w związku z zarządzonymi wyborami na urząd prezydenta, umarza.

Inny zapis projektu ustawy stanowi, iż orzeczone prawomocnie środki karne, środki kompensacyjne oraz środki związane z poddaniem sprawcy próbie, niewykonane w całości lub w części, nie podlegają wykonaniu. Nie podlegają również wykonaniu orzeczone prawomocnie nieuiszczone w całości lub w części koszty postępowania. „Skazania za te czyny ulegają zatarciu z mocy prawa, a wpis o skazaniu i warunkowym umorzeniu postępowania o te czyny usuwa się z Krajowego Rejestru Karnego” – czytamy w projekcie. W projekcie zapisano ponadto, iż koszty i opłaty związane z wykonaniem tej ustawy ponosi Skarb Państwa.

Mamy zatem do czynienia z kolejną bezczelną próbą uniknięcia odpowiedzialności za ostentacyjne łamanie prawa, którego dopuścił się premier RP Pinokio oraz najwyżsi urzędnicy państwowi, a z ich podjudzenia liczni samorządowcy. Jak widzimy członkowie partii o nazwie, nomen omen „lepszy sort smerfów”, nie wahają się demolować polski system prawny w nadziei uniknięcia odpowiedzialności za oczywiste i ostentacyjne łamanie prawa. Pozostaje liczyć, iż ta oczywista hucpa odbije się negatywnie na sondażach partii rządzącej i przyspieszy odsunięcie jej od władzy.

Przemysław Piasta

Idź do oryginalnego materiału