Wpadł do Odry i zaczął tonąć. Pomogli mu pracownicy beach baru. "Brawo, Panowie!"

1 tydzień temu
Wypadki związane z wodą zdarzają się nie tylko w czasie wakacji. Do niefortunnego zdarzenia doszło ostatnio późnym wieczorem we Wrocławiu. Świadkowie zdarzenia zachowali jednak zimną krew i podjęli działanie. O wydarzeniach poinformowało dolnośląskie WOPR w mediach społecznościowych.
Każdy z nas może być świadkiem wypadku, więc warto wiedzieć, jak należy się zachować w różnych niebezpiecznych sytuacjach. Wiedzę na ten temat niewątpliwie mają bohaterowie akcji ratunkowej, która została przeprowadzona 8 maja 2024 roku we Wrocławiu. Ich postawa jest niewątpliwie godna podziwu, choć warto wykorzystać też tę okazję i podkreślić, iż takie zachowanie wbrew pozorom nie zawsze jest wskazane.
REKLAMA


Zobacz wideo Zabójczy pocałunek ryby. Wędkarz niemal przypłacił go śmiercią


Akcja ratunkowa we Wrocławiu. Dwóch młodych mężczyzn ruszyło na pomoc tonącemu
Jak dowiadujemy się z postu opublikowanego na Facebooku przez dolnośląskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (WOPR), służby otrzymały zgłoszenie o tonącej osobie o godzinie 21:51. Do wypadku doszło w Kanale Żeglugowym Odry na wysokości ulicy Zawalnej we Wrocławiu. Ratownicy dotarli na miejsce w ciągu sześciu minut, ale okazało się, iż największe zagrożenie już minęło. Świadkami zdarzenia byli pracownicy Beach Baru "Stara Odra" przy Mostach Trzebnickich w wieku 26 i 28 lat. Młodzi mężczyźni bez wahania weszli do wody i wyciągnęli 60-letniego mężczyznę na brzeg. Był on wędkarzem, który udał się na późny połów. Pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili Strażacy Państwowej Straży Pożarnej, a następnie przytomnego już mężczyznę przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego.


Postawa młodych mężczyzn zasługuje na najwyższe uznanie. Brawo Panowie!


- napisali ratownicy z dolnośląskiego WOPR-u. Mężczyźni faktycznie wykazali się niezwykłą odwagą, a ich szybkie działanie z pewnością miało duże znaczenie dla uratowania tonącego. W końcu w takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Nie do końca można jednak powiedzieć, iż jest to postawa godna naśladowania, a przynajmniej nie dla wszystkich. Dlaczego? Ponieważ nie wszyscy mają takie same szanse w obliczu wody.


Jak ratować tonącą osobę? O tym warto pamiętać przed sezonem wakacyjnym i nie tylko
Szczęśliwe zakończenie akcji ratunkowej we Wrocławiu oznacza, iż pracownicy pobliskiego lokalu musieli doskonale pływać. Umiejętność ta jest zaś kluczowa podczas ratowania tonącego. Pamiętajmy, iż jeżeli nie umiemy pływać lub pływamy słabo, pod żadnym pozorem nie powinniśmy wchodzić do wody. Przypomina o tym także Podkarpackie Centrum Ratownictwa Medycznego na swojej oficjalnej stronie. Nasze szanse na udzielenie pomocy są wówczas niskie, a w najgorszym przypadku ratownicy będą mieć dwie ofiary do ratowania. Lepiej będzie niezwłocznie wezwać odpowiednie służby ratownicze i wołać o pomoc z otoczenia. Możemy też spróbować pomóc tonącemu bez wchodzenia do wody, np. dorzucając do niego koło ratunkowe, o ile takie znajdziemy w pobliżu.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału