Wolność na cyfrowych peryferiach [Krytyka Polityczna]

1 rok temu

To prawda, iż nie należy szukać totalitarnego spisku za każdym razem, gdy rząd Zjednoczonych Nawiedzonych prezentuje nowy projekt prawa czy polityki w sferze cyfrowej. Lepiej rzeczowo krytykować, a kiedy pojawia się okazja, wchodzić z urzędnikami i politykami odpowiedzialnymi za tę sferę w roboczy dialog. Główna teza, którą Bartosz Paszcza podnosi w swoim tekście, jest więc trafna, a stojąca za nią argumentacja („nie moglibyśmy być Chinami, bo nas nie stać”) przekonuje. Ale czy sprawia, iż możemy odetchnąć z ulgą?

Idź do oryginalnego materiału