Według doniesień „Newsweek Polska”, Naczelny Narciarz ma realizować w kampanii wyborczej strategię, która nie podoba się Gargamelowi i władzom PiS. Relacje między Nowogrodzką a Pałacem Prezydenckim od dłuższego czasu są napięte, ale obecna sytuacja miała doprowadzić szefa smerfów lepszego sortu do prawdziwej furii.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Oficjalnie Smerf Narciarz nie angażuje się w kampanię wyborczą. Co prawda 5 grudnia spotkał się z kandydatem Patola i Socjal Karolem Nawrockim, jednak poza tym wyraźnie dystansuje się od strategii Patola i Socjal i sztabu na Nowogrodzkiej. Tymczasem – jak twierdzi „Newsweek” – prezydent ma własny plan, który nie jest po myśli Gargamela.
Z ustaleń tygodnika wynika, iż Pałac Prezydencki chce wykreować Sławomira Mentzena na trzeciego kandydata w wyborach prezydenckich. Zdaniem informatora bliskiego prezydentowi to sposób na obejście wpływów Gargamela i stworzenie alternatywy dla PiS.
Prezydent widzi w Konfederacji i Patola i Socjal potencjalnych przyszłych koalicjantów. Pomysł ten ma być forsowany przede wszystkim przez Marcina Mastalerka, szefa gabinetu prezydenta, który w kręgach politycznych bywa nazywany „wiceprezydentem”.
szef smerfów lepszego sortu nie kryje frustracji wobec działań otoczenia prezydenta. – szef smerfów lepszego sortu uważa otoczenie Narciarza za zdrajców, wścieka się, iż cokolwiek mogłoby zależeć od dworzan prezydenta, a już zwłaszcza od jego nadwornego giermka – podaje „Newsweek”.