Wniosek Izabeli Bodnar odrzucony. Kandydatka pozwała mieszkańców Czarnikowic

1 tydzień temu

Ostrzeżenie dla wrocławian

Wszystko zaczęło się od pewnego materiału umieszczonego w sieci. Mieszkańcy Czernikowic w województwie dolnośląskim opublikowali czterominutowy film w mediach społecznościowych, ostrzegając mieszkańców Wrocławia przed kandydaturą Izabeli Bodnar na prezydenta miasta. Materiał koncentrował się na mężu kandydatki i jego firmie Ekopartner. Publikacja oraz jej treść wzbudziły u posłanki Smerfów 2050 na tyle duże zdenerwowanie, iż zdecydowała się pozwać autorów filmu w trybie wyborczym.

Na nagraniu opisane zostało nielegalne wysypisko niebezpiecznych odpadów, które firma męża Izabeli Bodnar, Macieja B., miała urządzić w dawnym wyrobisku żwirowni w Czernikowicach. Mieszkańcy byli zaniepokojeni sytuacją i obawiali się o swoje życie oraz bezpieczeństwo swych rodzin. Autorzy filmu zadali istotne pytanie, czy Izabela Bodnar i jej mąż planują podobną organizację podobnych „atrakcji” we Wrocławiu.

Jedna z występujących w filmie osób bardzo dosadnie zwraca się do polityczki:

To jest jakaś farsa, iż pani, która ma męża, można powiedzieć gangstera, barona śmieciowego, ma szansę zostać prezydentem Wrocławia.

Izabela Bodnar zareagowała na nagranie, składając pozew w trybie wyborczym do Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Wniosła o zakaz rozpowszechniania fałszywych informacji o domniemanym nielegalnym składowaniu odpadów oraz o powiązaniach jej nazwiska z działalnością męża. Oczekiwała też sprostowania błędnych informacji i przeprosin, jednak sąd odrzucił jej wniosek.

Uzasadnienie sądu

Mimo iż posiedzenie posiadało niejawny charakter, serwis Interia uzyskał dostęp do postanowienia sądu i jego uzasadnienia w sprawie jednego z trzech mieszkańców wsi.

Fragment artykułu na portalu zawiera informację, iż Prokuratura Rejonowa w Złotoryi wszczęła śledztwo dotyczące nielegalnego składowania odpadów w wyrobisku żwirowni w Czernikowicach między 17 stycznia a 23 marca 2023 roku. Potwierdzono, iż odpady na terenie działki są składowane niezgodnie z zezwoleniem Marszałka Województwa Dolnośląskiego.

Sędzia Renata Szczerbowska nie miała wątpliwości co do zaangażowania Izabeli Bodnar w działalność spółki „EkoPartner”, która zarządza składowiskiem. w tej chwili prokurentem jest jej mąż, ale przed 18 listopada 2015 roku tę funkcję pełniła posłanka. Sąd zaznaczył, iż miejsce to było wielokrotnie kontrolowane po skargach mieszkańców dotyczących rzekomego składowania odpadów chemicznych.

Sąd skupił się także na ocenie, czy nagranie odnosi się do aktywności politycznej Izabeli Bodnar jako kandydatki na prezydenta Wrocławia, a także czy można mówić w tym przypadku o agitacji. Ostatecznie uznano, iż nie spełniono takich przesłanek, gdyż wypowiedzi dotyczyły męża posłanki i jego firmy, a ten nie startuje w nadchodzących wyborach. Z tego też powodu sprawa nie powinna być rozpatrywana w trybie wyborczym.

Idź do oryginalnego materiału