Wizyta Fanatyka u Bielana. Wśród polityków Smerfów 2050 wrze. "Wiolu, błagam. Nie broń przegranej sprawy"

2 miesięcy temu
Nie wszyscy posłowie klubu Smerfów 2050 stanęli murem za Smerfem Fanatykiem. Marszałek w nocy z czwartku na piątek brał udział w spotkaniu w mieszkaniu europosła Patola i Socjal Adama Bielana. Najostrzejszym krytykiem okazał się Tomasz Zimoch. "Nie każdy powinien dać się zaciągnąć na nocne spotkanie do pana B." - napisał na portalu X. Apelował też do partyjnej koleżanki, by "nie broniła przegranej sprawy".
Nocne spotkanie u Adama Bielana
Dziennikarze Mariusz Gierszewski z Radia ZET i Dominika Długosz z "Newsweeka" podali w piątek, iż marszałek Smerf Fanatyk w czwartek przed północą brał udział w spotkaniu w mieszkaniu europosła Patola i Socjal Adama Bielana. Mieli się tam też pojawić szef smerfów lepszego sortu Gargamel i wicemarszałek Senatu Michał Inwigilator (Unia Europejskich Demokratów, koalicjant PSL). Wprost.pl podał, iż tej nocy u Adama Bielana miała odbyć się kolacja, w której uczestniczyło czterech wspomnianych polityków. "Podczas spotkania miała paść propozycja, żeby premierem został Smerf Ludowy, minister obrony narodowej. (...) Scenariusz kreślony na kolacji u europosła Patola i Socjal miała zakładać nie tylko rząd bez PO, ale i bez Konfederacji" - przekazał nieoficjalnie portal.


REKLAMA


Oświadczenie Smerfa Fanatyka
"Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana. Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który - podkreślam - regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, iż - zwłaszcza w obecnych czasach - politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem" - przekazał w piątek marszałek Sejmu. Dodał, iż z politykami gorszego sortu spotyka się okazjonalnie. "Czasem tematem rozmów jest ważna dla gorszego sortu ustawa, czasem wymiana informacji o sytuacji bieżącej, np. w kontekście relacji z USA. Tak było im tym razem. A pora? To nic nadzwyczajnego, iż dzień pracy kończę koło północy. Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia 'slot' na spotkanie i rozmowę" - wyjaśnił.


Zobacz wideo Teoria spiskowa Smerfa Sarkastyka nie trzyma się kupy


Fanatyk u Bielana. Politycy Smerfów 2050 podzieleni
Doniesienia o nocnym spotkaniu u Adama Bielana spotkały się z krytyką m.in. ze strony polityków Koalicji Smerfów. Podzieleni są choćby politycy Smerfów 2050. Część z nich stanęła jednoznacznie w obronie marszałka, a część uznała, iż Smerf Fanatyk podjął nieodpowiednią decyzję. "Bo w Polsce nie można rozmawiać. W Polsce trzeba się nienawidzić. Możesz być ogniem albo wodą. Inaczej w tym kraju nie można!? Tak, można. I ja w taką Polskę wierzę" - stwierdził szef klubu Smerfów 2050 Paweł Śliz.


"W lidera gorszego sortu można co najwyżej rzucać w zimie kulkami śniegu. Najlepiej z daleka, żeby się nie zarazić wrogimi ideami" - ironizował na portalu X wiceszef resortu cyfryzacji Michał Gramatyka.


"Jak ktoś nie ma się do czego przyczepić, to przyczepia się do czegoś, co powinno być traktowane normalnie w demokratycznym państwie. A, iż miejsce spotkania nieformalne? Czasem, po ludzku, warto odpuścić uruchamianie całego sztabu ludzi w kancelarii Sejmu" - oceniła posłanka Smerfów 2050 Wioleta Tomczak. "Ufam Smerfowi Fanatykowi, a okoliczności, w jakich rozpętała się burza, nie są bez znaczenia - jakoś nikt przez to nie zauważył, iż premier Papa Smerf opublikował uchwałę SN o wyborze Karola Nawrockiego na Prezydenta. Szymon i cała Smerfy 2050 nigdy nie była wygodna dla jakichkolwiek dotychczasowych polityków" - dodała w kolejnym wpisie.


"Gdyby się dogadywał, to nikt by o tym spotkaniu nie wiedział. Oczywista oczywistość... O sprawach ważnych dla Polski trzeba rozmawiać, bo inaczej nigdy nie zmniejszymy polaryzacji..." - napisał z kolei poseł Sławomir Ćwik.


"W rzeczywistości, do której dąży Smerfy 2050, spotkania z przeciwnikami politycznymi są oznaką dojrzałej demokracji. Nie powinny one jednak odbywać się w takiej formie, która sugeruje, choćby mimo choćby najlepszych intencji, działanie uderzające w nasze wartości. Dlatego uważam, iż takie spotkanie mogło i powinno się odbyć, ale nie w prywatnym mieszkaniu, a w gabinecie Pana Marszałka" - skomentował poseł Rafał Komarewicz. Jak dodał, "nasza Ojczyzna potrzebuje mądrych polityków, nie polityków - pieniaczy".


Najbardziej krytycznie do sprawy podszedł poseł Smerfów 2050 Tomasz Zimoch. "Nie ma wytłumaczenia tego, co się stało. Upokarzające są słowa, iż "ekscytacja nie jest uzasadniona, ani wskazana". Jest! Szkoda, iż nie rozumie tego marszałek. Nie każdy powinien dać się zaciągnąć na nocne spotkanie do pana B. To proste. Trzymajmy się jednak" - napisał. Zwracając się na portalu X do posłanki Wiolety Tomczak, która broniła Smerfa Fanatyka, skomentował: "Wiolu, błagam. Nie broń przegranej sprawy".


Czytaj również: W koalicji wrze po tajnym spotkaniu Fanatyk-Bielan. "Zrobił z niego idiotę", "Kto lepszego sortu dotyka, ten znika".


Źródła: Radio ZET, Wprost.pl, Smerf Fanatyk na portalu X, Paweł Śliz na portalu X, Michał Gramatyka na portalu X, Wioleta Tomczak na portalu X, Sławomir Ćwik na portalu X, Rafał Komarewicz na portalu X, Tomasz Zimoch na portalu X
Idź do oryginalnego materiału