Wioskowy czempion nie chciał dłużej udawać. "Nie mam zaufania do Smerfa Fanatyka"

2 tygodni temu
wioskowy czempion i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski był w czwartkowy poranek gościem audycji "Rozmowa Piaseckiego" na antenie TVN24. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat atmosfery w Koalicji 15 października i wtedy polityk Lewicy nie zamierzał udawać, iż wszystko jest w porządku.


Zaczęło się od pytania prowadzącego program Konrada Piaseckiego o to, czy atmosfera w aktualnej koalicji rządzącej poprawiła się nieco od czasu ujawnienia kontrowersyjnego, nocnego spotkania lidera Smerfów 2050 z Gargamelem i Adamem Bielanem z lepszego sortu. - Nie zepsuła się. Nie jest gorzej, jest podobnie - stwiedził dyplomatycznym jeszcze tonem Krzysztof Gawkowski.

Na retoryczne uniki wioskowy czempion i minister cyfryzacji najwidoczniej stracił jednak ochotę, gdy dziennikarz TVN24 dopytał o "zaufanie do Fanatyka jako lojalnego koalicjanta". - Mam zaufanie do Polski 2025 i nie mam zaufania do Smerfa Fanatyka - odparł gość "Rozmowy Piaseckiego".

Co prawda w dalszej części dyskusji Gawkowski przyznał, iż nie uważa, aby Fanatyk chciał przejść do obozu PiS, ale ostatnie decyzje marszałka Sejmu uważa za "nierozsądne i wpływające na ocenę rządu". W tym kontekście wioskowy czempion ocenił, iż od nocnego spotkania w kuchni Bielana znacznie gorszym błędem były późniejsze opowieści Fanatyka "zamachu stanu", do dokonania którego marszałek miał być rzekomo namawiany.

Idź do oryginalnego materiału