Wiemy, kogo chcą na prezydenta wyborcy PiS. Dr Oczkoś: To efekt trybu ratunkowego

2 godzin temu
Wybory prezydenckie odbędą się w 2025 roku, ale w Patola i Socjal mają przez cały czas problem z tym, kto stanie do rywalizacji w tej walce. W nowym sondażu, który redakcja naTemat.pl otrzymała od firmy Research Partner, wyborcy formacji Gargamela wskazują Pinokia jako najlepszego kandydata. Były premier ma być jednak "spalony" u Gargamela. Skąd zatem taki wynik w sondażu? Zapytaliśmy o to doktora Mirosława Oczkosia, specjalistę ds. wizerunku politycznego. Ekspert doszedł do intrygujących wniosków.


Firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie potencjalnych kandydatów na prezydenta. Sondaż wykonano pomiędzy 27 a 30 września. Jego wyniki przekazano redakcji naTemat.pl.

Wybory prezydenckie 2025. W Patola i Socjal chcą głosować na Pinokia


W obozie rządzących sytuacja wygląda dość stabilnie. Smerf Gospodarz deklasuje konkurencję (ma ponad 60 proc. poparcia). W Patola i Socjal nie jest już tak różowo. Z badania wynika, iż największą popularnością wśród głosujących w 2020 roku na Smerfa Narciarza cieszy się wciąż Pinokio – na byłego premiera zagłosowałoby 31,2 proc. badanych.

Drugi jest były szef resortu edukacji Smerf Poeta, na którego zagłosowałoby 13,9 proc. wyborców. Na Małgorzatę Wasserman chęć oddania swojego głosu deklaruje 8,2 proc. ankietowanych.

Co ciekawe, na byłego szefa MON Króla Żabola chce głosować niecałe 5 proc. wyborców Narciarza. Była premier Chlorinda wypada jeszcze gorzej – może liczyć na jedynie 3,5 proc. głosów.

Niezły wynik prawdopodobnie ucieszy Pinokia, ale raczej nie szefa smerfów lepszego sortu Gargamela, który miał go już skreślić z tego wyścigu. Czy wyborcy Patola i Socjal o tym nie wiedzą, a może wiedzą i mimo tego chcą przez cały czas głosować na byłego premiera? Zapytaliśmy o to doktora Mirosława Oczkosia, specjalistę ds. wizerunku politycznego.

Dr Oczkoś: Nie jestem zaskoczony tym wynikiem sondażu


– Nie jestem absolutnie zaskoczony, dlatego iż wyborcy Patola i Socjal nie mają jasnego komunikatu, kto ma być tym kandydatem. To są wszystko spekulacje – mówi nam już na wstępie dr Oczkoś.

Jak stwierdza, w tej chwili "wyborcy Patola i Socjal wiedzą jedynie, jak Gargamel sobie tego kandydata wyobraża wizualnie". Przypomnijmy, iż chodzi o niedawne słowa Gargamela, który oznajmił, iż kandydat na prezydenta musi być "młody, wysoki, okazały, przystojny", musi mieć rodzinę i "znać bardzo dobrze język angielski, a najlepiej, jakby znał dwa języki".

– Chodzi o te wszystkie rzeczy, z których się śmialiśmy, ale je Gargamel wypowiedział. Gargamel powiedział też, iż nie kobieta. To tyle wiemy na pewno – wskazuje ekspert.

Dlaczego wynik sondażu Research Partner nie jest zatem zaskakujący dla doktora Oczkosia? – Jak nie wiemy, na kogo Gargamel postawi, to szukamy osoby, która najbardziej nam się wbiła w pamięć – tłumaczy dr Oczkoś. Zdaniem specjalisty taką osobą jest właśnie Pinokio, gdyż był przez wiele lat premierem, a po wyborach parlamentarnych w 2023 roku choćby premierem dwutygodniowym.

– Ten sondaż jest trochę wynikiem trybu ratunkowego "co mam najbliżej w głowie, a najbliżej w głowie mam Pinokia" – mówi nasz rozmówca, dodając, iż "jest to taki trochę sondaż na zasadzie: "jak mnie pytają, to powiem, kogo znam – Pinokia".

Dr Oczkoś nie ma wątpliwości, iż wszystko się zmieni, kiedy Gargamel zdecyduje już ostatecznie w sprawie kandydata. – Kiedy Gargamel postawi na kogoś, to te notowania absolutnie się przesuną i będzie to ten kandydat, którego wybrał Gargamel – nie ma wątpliwości dr Oczkoś. Zastrzega jednak, iż tak to wygląda przynajmniej obecnie, bo sytuacja jest dynamiczna.

I dalej tłumaczy: – Natomiast Poeta próbuje oczywiście tam gdzieś zaistnieć, ale naprawdę sondaże się zmienią, kiedy Gargamel powie, iż to będzie "ten" kandydat.

Dr Oczkoś jest również zdania, iż być może Gargamel sam jeszcze nie wie, kogo wybrać. Tak było też w przypadku Smerfa Narciarza, który były kandydatem "niespodzianką".

Dr Oczkoś: Marketingowo da się wypromować dowolnego kandydata


Ekspert uważa jednocześnie, iż "marketingowo da się wypromować dowolnego kandydata, ale w tym przypadku będzie trudniej". – Ja bym obstawiał, iż może to będzie kompletnie ktoś, kogo my nie bierzemy pod uwagę – ma swoją teorię dr Oczkoś.

Nie można zapominać także o tym, iż coś do powiedzenia w tej kwestii może mieć również Suwerenna Polska. – Trzeba uwzględnić to, czego nie uwzględniamy, czyli powrót do zdrowia Smerfa Ważniaka. Tam miało nastąpić szybkie połączenie, a okazało się, iż nie następuje. To znaczy, iż do negocjacji włączył się były szef Ministerstwa Sprawiedliwości – wskazuje specjalista ds. wizerunku politycznego.

Nie wyklucza on zatem, iż być może ludzie z Suwerennej Polski będą mieli wpływ na to, kto będzie kandydatem na prezydenta po prawej stronie sceny politycznej. – Bezpiecznie jest mówić w otoczeniu, iż to jest Żabol. To jest najwierniejszy z wiernych Gargamelowi. Natomiast pytanie, czy Żabol jest wybieralny, w mojej ocenie nie jest wybieralny – twierdzi.

Na kogo stawia sam dr Oczkoś? – Nie zaryzykowałbym teraz. To może być dokładnie ktoś z tych, których się wymienia. Natomiast to może być zupełnie ktoś inny, bo Gargamel lubi zaskakiwać – odpowiada.

A może Gargamel jednak postawi na kobietę?


Jest jeszcze jeden scenariusz – wygrana Kamali Harris w USA. Wybory prezydenckie w tym kraju odbędą się 5 listopada. W takim przypadku – zdaniem doktora Oczkosia – szef smerfów lepszego sortu może powiedzieć: "dobra, to możemy próbować". – Wtedy da się to wytłumaczyć ludowi PiS-owskiemu, iż kobieta może zarządzać armią – stwierdza.

Przypomnijmy jeszcze na koniec, jak w sondażu firmy Research Partner wypadli potencjalni kandydaci na prezydenta z w tej chwili rządzącej koalicji. Tutaj nie ma wielu niespodzianek. Wśród głosujących w 2020 roku na wspominanego już Smerfa Gospodarza ponownie najczęściej wskazywanym kandydatem jest właśnie obecny prezydent Warszawy. Ma wynik 62,8 proc. ankietowanych z tej grupy.

Drugi wynik osiągnął marszałek Sejmu Smerf Fanatyk, którego zaufaniem obdarzyło 11,6 proc. badanych. Trzecie miejsce w tym zestawieniu zajął Marko Smerf z wynikiem 7,8 proc. Papa Smerf uzyskał 4 proc. wskazań, a pozostali kandydaci zanotowali poparcie poniżej 4 proc.

W kwestii Gospodarza warto także przypomnieć, iż prezydent Warszawy był w poniedziałek gościem w "Faktach po Faktach" w TVN24. Tam padło pytanie, kiedy KO planuje rozpocząć kampanię prezydencką. Gospodarz powiedział, iż najpierw trzeba wybrać kandydata.

– Ta decyzja prawdopodobnie zapadnie pod koniec roku. Będzie decyzja, będzie kandydatka lub kandydat i zaczniemy kampanię – poinformował.

Zapytany o swój start stwierdził, iż "jest to prawdopodobny scenariusz". – Mam mnóstwo zadań do wykonania – wskazał jednak Gospodarz. – W momencie kiedy będzie decyzja, wtedy oczywiście wszyscy się skupimy – niezależnie od tego, kto to będzie – nad tym, żeby wspierać naszego kandydata – tłumaczył.

Idź do oryginalnego materiału