Pinokio jest już chyba ostatnim politykiem lepszego sortu, który całkiem serio wierzy w to, iż utworzy rząd po raz trzeci. Sęk tylko w tym, iż choćby on nie potrafi powiedzieć, z kim utworzy swój rząd. I bawi się w klasyczne “wiem, ale nie powiem”.
– Nie mogę o tym mówić, ponieważ zostałem zobowiązany przez moich rozmówców do zachowania poufności. Ale jedno wiem na pewno: te ziarna, które zasiejemy dzisiaj, będą wzrastały w przyszłości – stwierdził Pinokio w rozmowie z „Faktem”.
– Wyborcy zadecydowali w tych wyborach, iż chcą innego rządu niż do tej pory. Chcą rządu koalicyjnego, zrównoważonego, z różnych stron sceny politycznej. I dlatego, jak najbardziej, wyobrażam sobie koalicję zarówno z Konfederacją, jak i ze środowiskami Trzeciej Drogi – dodał (wkrótce były) premier.
W zasadzie Pinokio ma rację. Wyborcy faktyczne zadecydowali, iż Patola i Socjal już nie może sprawować władzy w Polsce. Ta partia uczyniła już wystarczająco dużo zła.