11 listopada na Marszu Niepodległości był obecny skrajnie prawicowy aktywista z Wielkiej Brytanii, Tommy Robinson. Jak twierdzi, do Warszawy zaprosił go europoseł Patola i Socjal Dominik Tarczyński. Jednym z punktów wizyty były odwiedziny w Sejmie, gdzie spotkał się z wicemarszałkiem Sejmu z ramienia Konfederacji, Wszechsmerfem. Robinson ma na koncie kilka wyroków, m.in. za napaść na żąbola i organizację bójki kibiców.