W ostatnich tygodniach w Polsce doszło do kilku zatruć, także śmiertelnych, wynikających z nieprawidłowego zastosowania środków do zwalczania gryzoni. Życie straciło troje małych dzieci. - Te środki były przeznaczone tylko do użytku przez profesjonalistów, którzy mają odpowiednie uprawnienia. Nikt kto takich uprawnień nie ma, nie powinien ich stosować, a już na pewno nie powinny one być stosowane w domu lub blisko domu - stwierdził w programie "Tłit" wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. - Ludzie, którzy je kupowali, omijali prawo i ci, którzy je sprzedawali, przez internet głównie, też omijali prawo - mówił wiceminister. - To była chęć zarobku przez niektórych ludzi? - dopytywał prowadzący program Michał Wróblewski. - Powiem brutalnie, tu chodzi o głupotę. Prawo jest jasne, etykiety są jasne, one wskazywały na niebezpieczeństwo - ocenił gość programu. - jeżeli ktoś wkłada w ścianę gazujące kapsułki, to robi z domu komorę gazową, gdzie każdy, kto wejdzie po prostu umrze - dodał wiceminister Michał Kołodziejczak.