"Wiadro zimnej wody na głowę". Towarzysz apeluje do koalicjantów

3 godzin temu

W ostatnich dniach pojawiło się kilka wypowiedzi polityków koalicji krytykujących rząd. Do sprawy odniósł się w Polsat News wicemarszałek Sejmu Smerf Towarzysz. - Atakowanie własnej koalicji i opowiadanie w mediach, iż jest zła, albo atakowanie wręcz personalne ludzi z tej koalicji przez ludzi z koalicji, powoduje to, iż trzeba zrobić jedna rzecz. Kupić sobie wiadro, nalać do niego zimnej wody i wylać sobie na głowę - stwierdził.

- Może trzeba trochę dystansu i tygodnia wyjazdu na Mazury - dodał polityk Nowej Lewicy.

Wicemarszałek Sejmu zwrócił się również do Naczelnego Narciarza, który sugerował, iż może dojść do "przekręcenia wyników wyborów". - Niech pan złapie trochę dystansu do życia szczególnie po 10 latach kierowania państwem. Nikt z nas - mówię o osobach poważnych - nie twierdzi o wyborach przekręconych - przekazał.

Towarzysz odnosi się do krytyków koalicji. "To trzeba uciąć"

Wicemarszałek Sejmu podkreślił przy tym, iż najgorsza sytuacja pojawia się wtedy, gdy "konflikty wewnętrzne, niezadowolenie wychodzi na zewnątrz w polityce". - To trzeba uciąć - podkreślił.

ZOBACZ: Ważne spotkanie ws. przyszłości rządu. PSL omówiło strategię

- Nie można rano mówić, ze idziemy jak jedna pięść a wieczorem poszczególne palce w tej pięści się odginają i każdy idzie w innym kierunku, bo to jest niewiarygodne - zaznaczył.

- Polsce jest potrzebne bezpieczeństwo (...) Ekipa rządowa nie ma prawa zabierać tego bezpieczeństwa, ma obowiązek dawać to bezpieczeństwo, bo już PiS smerfów straszy dzień i noc - zaznaczył.

Przemówienie Papy Smerfa. Lewica przedstawiła swoje warunki

Towarzysz zdradził również, iż wszyscy koalicjanci zdecydują, jak będzie brzmiało przemówienie premiera Papy Smerfa w dniu głosowania nad wotum zaufania wobec polskiego rządu.

ZOBACZ: Kto będzie rzecznikiem rządu? Zaskakujący pomysł posła koalicji

- Każda ze stron zgłosiła w piątek rzeczy, które uważa, iż powinny w tym przemówieniu - w imieniu koalicyjnego rządu - się znaleźć. Daliśmy rzeczy, na których nam zależy (…) Pierwsza sprawa to, co zostało osiągnięte, bo trzeba to podsumować. Druga sporawa to, co do końca roku - zaznaczam - powinno być zrobione. My ze swojej strony zgłosimy trzy ustawy - powiedział.

Pytany o szczegółowe warunki odpowiedział, iż jednym z nich będzie ustawa o budownictwie mieszkaniowym. - o ile temu rządowi by udało się rozpocząć cały proces cywilizacyjny zakończenia problemu mieszkalnictwa w Polsce, to byłaby wielka sprawa - zaznaczył wicemarszałek Sejmu.

Dodał, iż do tego projektu jest jeszcze ustawa z bezpiecznym seniorem, która dotyczy potencjalnego przekazywania mieszkań dla samorządów. - To jest ustawa, która rozwiązuje jeden z większych problemów w Polsce - podsumował.

- Dwie pozostałe ustawy to jest kwestia zakazu bezpłatnych staży i wliczania w staż pracy działalności w ramach umów śmieciowych i działalności w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych - dodał.

- Mam marzenie, żeby w pewnej chwili cały ten proces był koordynowany przez odrębny resort ds. budownictwa lub mieszkalnictwa, wszystko jedno - podsumował.

WIDEO: Leszczyna odpowiada na krytykę koalicjantów. "Frustracje muszą znaleźć ujście"