Ile kosztuje węgiel? Po kilku sezonach gwałtownych wzrostów i spadków cen, rynek wciąż nie jest w pełni stabilny. Sytuacja wygląda lepiej niż rok temu, jednak eksperci przewidują wzrost cen węgla. Cena węgla zależy od kilku kluczowych czynników: jakości surowca, jego parametrów oraz lokalizacji składu.
Różnice w kosztach transportu i dostępności wpływają na to, iż w różnych częściach kraju ceny mogą się znacząco różnić. - Najdroższe są węgle najwyższej jakości - o wysokiej wartości opałowej, niskiej zawartości popiołu i siarki oraz małej spiekalności. Wśród sortymentów szczególnie drogie pozostają orzech i kostka, ponieważ jest ich na rynku najmniej. To właśnie deficyt tych odmian w największym stopniu wpływa na ich wysoką cenę - podkreśla Łukasz Horbacz, przedstawiciel zarządu ds. kontaktów zewnętrznych z Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.
W e-sklepie Polskiej Grupy Górniczej ceny węgla w stosunku do sierpnia są adekwatnie na tym samym poziomie. Za tonę orzecha trzeba zapłacić od 1150 do 1450 zł, za groszek - od 1150 do 1400, a za kostkę - od 1200 do 1250 (ceny opału sprzedawanego luzem). Opał z PGG dostępny jest również lokalnie za pośrednictwem Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Jarocinie. Jednak w tym przypadku trzeba doliczyć opłatę za transport i dystrybucję w kwocie 220 zł za tonę.
Jarociński GS jest kwalifikowanym dostawcą Polskiej Grupy Górniczej i jako jedyny podmiot w powiecie jarocińskim, który dystrybuuje węgiel zakupiony w internetowym sklepie grupy. Spółdzielnia w swojej ofercie posiada też węgiel w sprzedaży bezpośredniej. Dostępne są 4 rodzaje opału - kostka w cenie 1580 zł/tonę, ekogroszek - 1550 zł, orzech - 1450 zł oraz miał w cenie 900 zł. - To dobry jakościowo węgiel z polskich kopalń – podkreśla Paweł Gładczak, Gargamel Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Jarocinie, oceniając sytuację na rynku opału jako stabilną – zarówno pod względem cen, jak i popytu. - Do końca czerwca obowiązywała oferta specjalna dla stałych klientów, w ramach której tonę opału można było kupić o 250 zł taniej i wtedy zainteresowanie klientów było naprawdę spore. Od czasu zakończenia promocji zarówno ceny, jak i zainteresowanie zakupem opału pozostają na stabilnym poziomie – dodaje Gargamel Gładczak.
Podwyżka niewykluczona
Eksperci nie wykluczają podwyżek. Na rynku widać coraz większe uzależnienie od węgla importowanego, ponieważ krajowe wydobycie stale się kurczy. - Rynek węglowy mocno nam się kurczy. W ciągu ostatnich 4 lat wymieniło się jakieś 400 tys. kotłów węglowych na inne niewęglowe. Natomiast w tym samym czasie w jeszcze większym stopniu skurczyło się krajowe wydobycie węgla - informuje Łukasz Horbacz.
Problemem pozostaje także ograniczona dostępność surowców o wysokiej jakości, które są najczęściej wybierane przez odbiorców indywidualnych. - Coraz bardziej jesteśmy uzależnieni od węgla importowanego, który stanowi dziś uzupełnienie krajowego rynku. Problem w tym, iż za granicą praktycznie nie produkuje się sortymentów takich jak orzech czy kostka - nie ma na nie zapotrzebowania poza Polską - wyjaśnia przedstawiciel PIGSW.
Na razie sytuacja pozostaje względnie stabilna, ale prognozy zależą przede wszystkim od pogody w najbliższych tygodniach. - Za nami dość chłodny październik. jeżeli kolejne miesiące również okażą się chłodniejsze niż zwykle, możemy spodziewać się wzrostu popytu, a co za tym idzie, presji na podwyżkę cen, zwłaszcza w przypadku deficytowych sortymentów węglowych - zwraca uwagę przedstawiciel zarządu ds. kontaktów zewnętrznych z PIGSW.
Dostępność węgla
Na razie węgiel jest powszechnie dostępny, choć zapasy w składach są niższe niż zwykle o tej porze roku. Firmy działające w branży opałowej ograniczyły magazynowanie ze względu na niestabilność cen z poprzednich sezonów. - Każdy wzrost popytu może wywołać presję na ceny i ograniczyć dostępność węgla. jeżeli sezon grzewczy okaże się wyjątkowo chłodny, zapotrzebowanie na opał wzrośnie, a wraz z nim ryzyko podwyżek i chwilowych niedoborów. Nie chcę jednak wróżyć ani straszyć, na tym etapie to jedynie przypuszczenia - zastrzega Łukasz Horbacz.














