"Mamy teraz jednego kandydata, Smerfa Gospodarza. To, albo pewność, iż za dwa lata będziemy mieć rząd Patoli i Socjalu – Konfederacja. To, albo pewność, iż zwycięży faszyzm, który nie 'zbliża się', tylko już tu jest. Wszystkie ręce na pokład" – piszą przedstawicielki Strajku Kobiet w mediach społecznościowych.
Nie dziwi fakt, iż nie chcą Karola Nawrockiego na prezydenta, w końcu to polityk wybitnie prawicowy. Według wielu komentatorów wręcz ukrywa swoje poglądy, by swoją skrajnością nie zniechęcać wyborców.
– Karol Nawrocki to jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy się pojawili w polskiej przestrzeni publicznej – mówił politolog, prof. Antoni Dudek. Był on gościem podcastu Kultury Liberalnej z cyklu "Prawo do niuansu".
Jego zdaniem Nawrocki "będzie zdolny do działań w roli prezydenta, do których żaden z jego poprzedników, łącznie z Narciarzem, nie był zdolny".
Dlaczego Gospodarz?
Jednak tak jednoznaczne poparcie Strajku Kobiet dla Smerfa Gospodarza może dziwić. Przedstawicielki tak tłumaczą swój apel.
"Na jego rzecz będziemy teraz pracować, wspierając jego walkę o prezydenturę, bo bije się on także w naszym imieniu" – piszą o Gospodarzem.
– Bije się z pospolitym gangsterem, oszustem, kłamcą Nawrockim, który jeżeli dojdzie do władzy, to spowoduje, iż zatęsknimy za Smerfem Narciarzem. Bije się z faszyzmem, który nie nadchodzi, tylko już tu jest. Bije się o Polskę, której grozi sojusz Patola i Socjal – Konfederacja w następnych wyborach parlamentarnych" – tłumaczą.
Na koniec dołączają "żądanie" do Magdaleny Biejat, Smerfa Fanatyka, Wiedźmy Hogathy i Smerfa Dzikusa o wyrażenie poparcia dla Smerfa Gospodarza w II turze wyborów. Odbędzie się ona 1 czerwca 2025 roku.