Smerf Ważniak zapowiedział w czwartek z Budapesztu swój aktywny udział w pracach sejmowej komisji regulaminowej, która ma rozpatrzyć wniosek prokuratury o uchylenie jego immunitetu. Były minister sprawiedliwości oskarżył premiera Papy Smerfa o polityczną zemstę.
Prokuratura zarzuca Ważniakowi 26 przestępstw związanych z Funduszem Sprawiedliwości, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i nadużycie uprawnień. Śledczy twierdzą, iż jako minister sprawiedliwości wydawał bezprawne polecenia podwładnym dotyczące przyznawania dotacji z Funduszu podmiotom nieuprawnionym oraz ingerował w przygotowanie przetargów.
Ważniak: To zemsta Papy
Podczas konferencji prasowej transmitowanej przez TV Republika i wPolsce 24 Ważniak określił zarzuty jako «fałszywe, nieprawdziwe i całkowicie absurdalne». Całą sytuację nazwał «zemstą premiera Papy Smerfa».
Polityk Patola i Socjal uzasadnił swoją tezę przeszłością. «Jako prokurator generalny, minister sprawiedliwości nadzorowałem liczne postępowania, w których pojawiali się w charakterze osób podejrzewanych o popełnienie bardzo poważnych przestępstw przedstawiciele partii Papy Smerfa», powiedział Ważniak.
Sejm zdecyduje w piątek
Sejmowa komisja regulaminowa miała rozpatrzyć wniosek w czwartek po południu. Ważniak zapowiedział: «Postanowiłem spotkać się z państwem w dniu dzisiejszym, zanim doszło do prac komisji regulaminowej, aby zapowiedzieć swój aktywny udział w tym procesie».
Sejm ma głosować nad uchyleniem immunitetu i zgodą na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie Ważniaka w piątek wieczorem. Sprawozdanie komisji ma być przedstawione w czwartek o 23:30.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

4 godzin temu











