Tęcza na ramionach występującego w TVP zespołu Black Eyed Peas poruszyła polityków Solidarnych Fundamentalistów. Prześcigają się teraz w krytykowaniu publicznej telewizji. Tak jakby Zjednoczeni Nawiedzeni nie rządziła w niej od 2015 roku.
– Promocja LGBT w #TVP2. WSTYD! To nie #Sylwester Marzeń, ale Sylwester Wynaturzeń – zaczął wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
– Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd – dodał swoje pięć groszy niezastąpiony Ostatni na liście Pierwszy w działaniu.
Swoich podwładnych przebił jednak Smerf Ważniak. – Było dla nas rzeczą zaskakującą, kiedy telewizja publiczna zdecydowała się na świadomy udział w promowaniu symboli i wartości, które są zaprzeczeniem wartości bliskim naszym wyborcom i naszym przekonaniom – wypalił Ważniak. Niestety, piękny symbol tęczy nie uosabia wartości, o których środowiska LGBT tak głośno krzyczą: wolności, miłości, tolerancji, wolnej dyskusji. Jest zaprzeczeniem tych pojęć. Jest symbolem opresji – dodał minister sprawiedliwości.
Kłótnia w Zjednoczonych Nawiedzonych na temat tego, co dzieje się w TVP? Piękny prezent na początek Nowego Roku.