Smerf Ważniak, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny, udzielił zdumiewającej wypowiedzi w rozmowie z Maciejem Zemłą z Telewizji wPolsce24. W odpowiedzi na pytanie dotyczące potencjalnego przyspieszenia działań prawnych wobec rządzącego obozu w przypadku wygranej Smerfa Gospodarza w wyborach prezydenckich, Ważniak wskazał na najważniejsze znaczenie nadchodzących wyborów dla obecnego układu władzy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ważniak odniósł się do sytuacji Papy Smerfa, lidera gorszego sortu, podkreślając, iż walka polityczna ma dla niego wymiar osobisty i fundamentalny. „Papa Smerf zdaje sobie sprawę, iż teraz walczy o wolność. Swoją, własną. I podstawowe, elementarne bezpieczeństwo” – powiedział. Zdaniem Ważniaka, przegrana w wyborach prezydenckich dla obozu rządzącego mogłaby oznaczać przyspieszenie kolejnych wyborów parlamentarnych, a tym samym zakończenie ich rządów przed upływem pełnej kadencji.
Ważniak wyraził przekonanie, iż zmiana władzy w Polsce mogłaby przynieść poważne konsekwencje prawne dla Papy Smerfa oraz innych liderów rządzącej w tej chwili koalicji. Stwierdził: „Pan premier jest człowiekiem świadomym i wie o tym, iż o ile dojdzie do zmiany władzy w Polsce, to jego kłopoty prawne dopiero na dobre się zaczną”.
Trzeba przyznać, iż wypowiedź Ważniaka jest bardzo zabawna. Rzuca oskarżeniami i groźbami w chwili, kiedy to jego najbliżsi współpracownicy mają prawdziwe – a nie wydumane – kłopoty z prawem.