Mimo świąt Smerf Ważniak nie pozwala smerfom zapomnieć o swoim istnieniu. Budząc przy okazji zrozumiałe zirytowanie.
Wraz z grupką swoich partyjnych akolitów z Solidarnych Fundamentalistów wymyślił właśnie, iż Polska powinna zaprzestać płacenia „miliardów unijnego haraczu” związanego z Europejskim Systemem Handlu Emisjami (ETS). Przy okazji zaapelował do premiera Pinokia, by poparł ustawę przygotowywaną przez Solidarnych Fundamentalistów.
– Przygotowaliśmy ustawę, która ma zwolnić smerfów z tego rodzaju obowiązków finansowych, kosztów. (…) Chcieliśmy zaapelować do pana premiera o poparcie dla ustawy przygotowanej przez Solidarnych Fundamentalistów, przez pana ministra Jacka Ozdobę, której skutkiem będzie zawieszenie tego systemu, zawieszenie tego haraczu, zwolnienie smerfów z obowiązku płacenia tak znacznych sum na rzecz europejskiego systemu – zapowiedział lider Solidarnych Fundamentalistów.
Ciekawe, czemu wprost nie zaapeluje do Pinokia o wyprowadzenie Polski z UE? W sumie, jak szaleć, to szaleć!