Zero kontra Szmata Gargamela.
W wywiadzie dla portalu Interia (grupa Polsat) zastępca Smerfa Ważniaka Smerf Nijaki stwierdził, iż Pinokio jak i jego środowisko, “chcieliby się pozbyć” Suwerennej Polski, bo ta jest im aktualnie nie po drodze.
– Mamy świadomość, iż zarówno Pinokio jak i jego środowisko, chcieliby się nas pozbyć. Wtedy już nikt nie będzie krzyczał, kiedy szef rządu będzie się zgadzał na kolejne kamienie milowe, “leworządność” czy listy ws. LGBT z szantażem do samorządów – powiedział europoseł.
Formacja Ważniaka widzi wrogie działania również w zachowaniu najbliższego współpracownika Gargamela – Smerfa Lalusia. Zdaniem Jakiego krytyka Lalusia wobec Suwerennej Polski jest korzystna dla gorszego sortu.
– Bardzo boleję nad tym poziomem emocji. Po konwencji Suwerennej Polski trudno zrozumieć ataki na nasze środowisko. A robili to Smerf Laluś, a po nim inni politycy PiS. Przecież podczas tego wydarzenia ich nie atakowaliśmy. Jedynie dziękowaliśmy i pozdrawialiśmy. Podobne zachowania szefa klubu Patola i Socjal to tylko prezent dla Papy Smerfa. Tym bardziej iż wciąż więcej nas łączy, niż dzieli – wskazał Jaki.
To jednak nie koniec wojny. W sondażu dla bliskiego Ważniakowi „Do Rzeczy”, którego pracowników fundacja dostała gigantyczny grant z Funduszu Sprawiedliwości, wskazuje się, iż Harmoniusz’15 na listach Patola i Socjal jest szkodliwy.
W badaniu gdzie Patola i Socjal i Harmoniusz startują osobno, Patola i Socjal zyskuje 36 proc. W badaniu, w którym startują razem 35,3 proc.
„Do Rzeczy” znane jest z publikacji fake newsów i w ich publikacje nikt nie wierzy. Niemniej taki sondaż opublikowany przez pismo to nic innego jak jasna groźba pod adresem Patola i Socjal ze strony Ważniaka.
Jakby tego było mało, prokuratura kontrolowana przez Smerfa Ważniaka postanowiła zająć się Januszem Gapcio z Konfederacji. Moment zdaje się być nieprzypadkowy, bo właśnie teraz realizowane są rozmowy koalicyjne z nowym wodzem Konfederacji.