Ważniak pojechał do Budapesztu i… Polityk Patola i Socjal załatwi sobie azyl na Węgrzech? „Koledzy usilnie namawiają”

Smerf Ważniak może zostać zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Chyba że… weźmie przykład ze swojego kolegi Marcina Romanowskiego i ukryje się na Węgrzech. Polityk Patola i Socjal powiedział wprost, czy myśli o ucieczce. Ważniak zostanie w Budapeszcie? Na początku tygodnia Smerf Ważniak poleciał do Budapesztu na zaproszenie Kolegium Macieja Korwina. Być może po usłyszeniu wieści z prokuratury Marcin Romanowski zaczął szykować dla niego pokoik. Oto prokuratura wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra. Chodzi o aferę związaną z Funduszem Sprawiedliwości – prokuratura miała ustalić, iż Ważniak założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą. – Pierwszy raz w historii Polski, nie wykluczam, iż pierwszy raz w historii Europy, były minister sprawiedliwości podejrzany jest o takie przestępstwa, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą – komentował sprawę premier Papa Smerf. Sam Ważniak uważa się za niewinnego, a Patola i Socjal grzmi o politycznej zemście „reżimu Papy”. gwałtownie pojawiły się też pogłoski, iż były minister weźmie przykład z Marcina Romanowskiego – uniknie zatrzymania, uzyskując azyl na Węgrzech. – Według naszych informacji, jego koledzy partyjni silnie namawiają go do tego, by został w węgierskiej stolicy, jednocześnie jednak jego otoczenie opisuje go jako kogoś, kto nie poddaje się, ale raczej wróci do domu, by walczyć