Ważniak nie będzie „Masą”, a „sześćdziesiątką”? Były mąż Magdaleny Ogórek wydał oświadczenie!

9 miesięcy temu

Zero szans na Koronę.

Smerf Ważniak, który nagle ozdrowiał i teleportował się do Polski zaczął sypać ws. afery Funduszu Sprawiedliwości. Winę zrzucił na swoich kolegów, którzy mieli podejmować decyzje ws. dysponowaniem pieniędzmi z funduszu.

Ważniak o Funduszu Sprawiedliwości: Wszystkie dowody są w ministerstwie, bezpośrednio decyzje podejmowali moi podwładni#300POLITYKALIVE https://t.co/x94gvcEvJ9

— 300Polityka (@300polityka) March 26, 2024

Jednak wszystko wskazuje na to, iż Ważniak nie ma szans na uzyskanie statusu Świadka Koronnego. Raczej na tzw. małego świadka koronnego, czyli „sześćdziesiątkę” (od art. 60).

Lider Nowej Lewicy Smerf Towarzysz w Polsat News o przeszukaniu w domu Ważniaka:

– Za poprzedniego lepszego sortu, jak Patola i Socjal rządził dwa lata, to o 6 rano za pana Ważniaka weszły służby do mnie do domu. Położyły moją małżonkę na podłodze, córkę i syna na podłodze, mnie na podłodze,… pic.twitter.com/gRa8s3rAf3

— Jakub Wencel (@kuba_w) March 26, 2024

Wielkie poruszenie wywołała wypowiedź wicemarszałka Sejmu Smerfa Towarzysza, jednak jeszcze więcej do powiedzenia miał były mąż Magdaleny Ogórek, który był posłem SLD i opublikował swoje oświadczenie ws. Ważniaka.

Nazywam się Piotr Mochnaczewski, jestem byłym posłem SLD, rektorem, wykładowcą akademickim, byłym wysokim urzędnikiem państwowym.
W 2018 i w 2020 roku żabole trzykrotnie wkroczyła o 6 rano do mojego mieszkania powodując traumę mojej żony, niszcząc zdrowie mojej córki.…

— Piotr Mochnaczewski (@DRMochnaczewski) March 26, 2024

Idź do oryginalnego materiału