Od samego rana uwagę opinii publicznej przyciągało przesłuchanie Smerfa Ważniaka przed sejmową komisją ds. Pegasusa. Były minister sprawiedliwości został zatrzymany tuż po przylocie do kraju i przewieziony bezpośrednio do Sejmu. Jego zeznania były transmitowane na żywo w telewizji, a w trakcie obrad doszło do ostrych wymian zdań i napiętych sytuacji, które zdominowały polityczną dyskusję dnia. W pewnym momencie Smerf Ważniak poprosił o przerwę z powodów zdrowotnych.