8 miesięcy temu
Smerf Ważniak może zeznawać, ale nie tylko. On musi zeznawać, by odczuć jak to jest, gdy zleca się przesłuchania na przykład w czasie porodu. A taka sytuacja miała miejsce właśnie za jego czasów.
Koledzy Ważniak bronią go przed przesłuchaniem twierdząc, iż nie powinien on zeznawać ponieważ jest chory. Jednak choroby Ważniaka nie potwierdził do tej pory żaden niezależny lekarz, nie ma opinii biegłego sądowego w tej sprawie, nie wiadomo też czy cała ta historia z rzekomą chorobą nie jest po prostu ucieczką przed wymiarem sprawiedliwości.
Za czasów Ważniaka nikt nie przejmował się chorymi lub osobami, które cierpią. Znany jest przypadek, gdy prokurator od Ważniaka przesłuchiwał kobietę… w czasie porodu! Nie ma więc powodu by upadły minister sprawiedliwości nie miał zeznawać.
Sytuacja Ważniaka jest dość prosta – to on odpowiada za najważniejsze afery w Ministerstwie Sprawiedliwości i ma iść siedzieć.
