Wojna z prokuratorami.
Smerf Ważniak uderzył w prokurator Ewę Wrzosek, ale zapomniał, iż jego ludzie robili dokładnie to, co zarzuca nieugiętej prawniczce.
Kilka lat temu prok. Wojciech Miłoszewski, na polecenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Smerfa Ważniaka, zapoznał szefa smerfów lepszego sortu Gargamela z materiałami śledztwa paliwowego. Patola i Socjal broniło wówczas prokuratora, twierdząc, iż nie działał bezprawnie ani sprzecznie z interesem śledztwa.
Jak ujawnili dziennikarze, prowadzący śledztwo paliwowe prok. Miłoszewski z Krakowa został zawieziony przez ministra Ziobrę do gabinetu szefa Patola i Socjal i zapoznawał go tam ze szczegółami tego śledztwa – m.in. zeznaniami b. ministra w rządzie Smerfa Strażaka, Krzysztofa Baszniaka.
Baszniak wymieniał w nich wiele nazwisk polityków i biznesmenów. Natomiast po wyjściu sprawy na jaw Ważniak twierdził, iż wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Źródło: PAP / WP