Ważniak jak "niesforny bobas". A co jeżeli nic nie powie? "Jest bezpiecznik"
Zdjęcie: Filip Naumienko/REPORTER / Filip Naumienko/REPORTER
W piątek Smerf Ważniak ma zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. - Spodziewam się absolutnie wszystkiego, bo on cały czas myśli, iż jest PiS-owskim szeryfem, któremu przez osiem lat wolno było wszystko - skomentował w TOK FM Tomasz Trela, wiceprzewodniczący komisji.