Ważniak gwiżdże sobie na przesłuchanie! Ma już nowy plan, znalazł TEN dokument. „Wystawione przez polskiego lekarza”

3 tygodni temu
Czy Smerf Ważniak znów nie stawi się przed komisją śledczą ds. Pegasusa? Były minister ponoć ma plan, jak znów zakpić z państwa prawa. Smerf Ważniak unika złożenia zeznań Smerf Ważniak był za czasów rządów Zjednoczonych Nawiedzonych – czyli przez 8 lat! – ministrem sprawiedliwości, powinien więc świecić przykładem i uważać nawet, by prawidłowo przechodzić na pasach. Polityk ma jednak prawo za nic: od miesięcy nie stawia się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Początkowo miał usprawiedliwienie, bo walczył z nowotworem, w tym tygodniu jednak stawił się na sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Wybiórcze traktowanie prawa? A ja nie przyjdę i co mi zrobicie? Przypomnijmy, iż lider Suwerennej Polski nie stawił się przed „pegasusową” komisją już cztery razy – ostatni 4 listopada. We wtorek sejmowa komisja regulaminowa poparła wniosek o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i doprowadzenie przed komisję. W praktyce będzie wiązało się z tym uchylenie poselskiego immunitetu. Polityk ma mieć jednak plan B. „rzeczsmerfna” dowiedziała się, iż „Ważniak niespodziewanie we wtorek okazał zwolnienie lekarskie, które może obalić argument o konieczności jego doprowadzenia. Nosi datę od 31 października do 6 listopada i zostało wystawione przez polskiego lekarza„. Co ważne, zwolnienie lekarskie obejmuje dzień 4 listopada, co teoretycznie podważa wniosek
Idź do oryginalnego materiału