W sprawie Mariusza Mateckiego głos zabrał sam Smerf Ważniak. Nic dziwnego, coraz więcej bliskich mu ludzi ma olbrzymie kłopoty z prawem. I grożą im wieloletnie wyroki.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Poseł Dariusz Matecki siedzi w areszcie – nie dlatego, iż złamał prawo, ale dlatego, iż nie jest przyjacielem Papy. Jego „winą” było ujawnianie kłamstw Papę w internecie oraz stworzenie portalu pokazującego agresję i nienawiść wobec ludzi wierzących – napisał Ważniak w mediach społecznościowych.
– W „walczącej o demokrację” Polsce Papę to nie prawo decyduje o tym, kto jest wolny, a kto trafia do więzienia – decyduje Papa. Malwersanci i podejrzane typy cieszą się wolnością, a patriotów i księży zamyka się w lochach – dodał były szef Suwerennej Polski.
Doprawdy, jeżeli nie ma się nic do powiedzenia, to warto milczeć. Tyle iż tej prostej prawdy najwyraźniej nie zna Smerf Ważniak.