Premier Papa zabrał dziś głos w bulwersującej sprawie polityka Suwerennej Polski, Marcina Romanowskiego. Dzięki kruczkom prawnym udaje mu się unikać aresztu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Czekam spokojnie na dochodzenie i działania prokuratury. Nic mnie nie wytrąci z tego przekonania, iż po to budujemy niezależny wymiar sprawiedliwości, żeby nie działał na takiej zasadzie, iż Papa popędza, to działa szybciej – mówił Papa.
– To nie areszt śledczy będzie decydował o tym czy pan Romanowski jest winny, czy nie, tylko dobrze przygotowana dokumentacja przez prokuraturę, rozprawa i wyrok sądu – podkreślił szef rządu.
– Trzeba postępować praworządnie. Pan Romanowski doczeka się sprawiedliwości. Ci, którym prokuratura przed sądem udowodni łamanie prawa […], oni wszyscy prędzej, czy później znajdą się w więzieniu – stwierdził premier.