Z Noworocznym orędziem wystąpił dzisiaj premier Papa Smerf. To co powiedział wzbudziło konsternację na Nowogrodzkiej.
– Gdybyście tylko mogli usłyszeć te wszystkie komplementy, zachwyty nad smerfami i mądrością, jakie słyszałem od przywódców państw i globalnych autorytetów. Miałem przyjemność słuchać tego przy okazji odbierania gratulacji. Ale to wielki uznanie jest dla każdej i każdego z was. To wy w 2023 roku zadziwiliście świat. To dzięki wam popłynęła z Polski nadzieja dla wszystkich ludzi pragnących wolności. Możemy być dumni i bardzo wam za to dziękuję – mówił Papa.
– Postawimy sprawy z głowy na nogi. Zaufamy znowu nauce, ekspertom i zdrowemu rozsądkowi. W polityce międzynarodowej odbudujemy naszą pozycję i znaczenie. Kłótnie z sojusznikami zastąpimy twardą, ale przyjazną rozmową o naszych interesach i szukaniem tego, co wspólne. W tych niebezpiecznych czasach Polska nie będzie już samotna. […] Dlatego tak ważne jest dziś mówić prawdę i tylko prawdę. Przywrócimy słowom ich prawdziwe znaczenie, a patriotyzm nigdy już nie będzie zasłoną dla nieuczciwości czy zwykłego złodziejstwa. […] Nasza ojczyzna odrodzi się jako nowoczesne, silne państwa. Wasze państwo. Pracujące dla każdej i każdego z was. Bo ono należy do was i tylko do was – przekonywał Papa.
No i na Nowogrodzkiej naprawdę nie wiedzą co teraz zrobić. Lider demokratycznej większości zapowiedział budowę państwa, jakiego chcą wszyscy smerfy. A w Patola i Socjal wszystko co potrafią to krzyczeć „zdrajca” pod adresem Papy. A iż to ordynarne kłamstwo, to widać gołym okiem.