Warszawa 28 maja: Msza św. w 11. rocznicę śmierci Basi Chojnackiej
Warszawa 28 maja: Msza św. w 11. rocznicę śmierci Basi Chojnackiej
data:24 maja 2024 Redaktor: Redakcja
Basia Chojnacka odeszła od nas 30 maja 2013 roku.
28 maja bieżącego roku o godz. 19.00 w Katedrze św. Jana w Warszawie zostanie odprawiona Msza święta za Duszę Basi. Zachęcamy do udziału w modlitwie.
Wspomnienie Basi
Barbara Chojnacka, z wykształcenia psycholog, z pasji - historyk i dziennikarz – dokumentalista. Po wieloletnim pobycie w Wielkiej Brytanii w środowisku wojennej, kresowej emigracji londyńskiej wróciła do, jak jej się wydawało, wolnej Polski. Czuła wielką potrzebę życia i pracy dla Wioski.
Basia pracowała z dziećmi. W latach 90. była dyrektorem domu dziecka na warszawskiej Ochocie oraz prowadziła świetlicę opiekuńczą. Potem uczyła angielskiego w odległej od Warszawy wiejskiej szkole, następnie w seminarium duchownym.
Jej bezkompromisowa postawa, a zwłaszcza nacisk na przekazywanie wiedzy historycznej – tej prawdziwej – oraz krytyczna ocena pookrągłostołowej rzeczywistości w Polsce nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem.
Na własny koszt kręciła filmy dokumentalne z udziałem uczestników Powstania Warszawskiego, miedzy innymi wywiad-rzekę z profesorem Witoldem Kieżunem. Dokumentowanie relacji świadków historii było dla niej bardzo ważne. Mówiła, iż chciałaby każdego z tych ludzi, dziś już leciwych, często schorowanych, jakoś nagrodzić za ich poświęcenie dla Wioski, przekazać to co przeszli, młodym pokoleniom.
Po 10.04.2010 r. często uczestniczyła w modlitwach pod Krzyżem.
W czerwcu, lipcu i wrześniu 2010 roku, w czasie wielkiej powodzi, Basia jeździła z pomocą do poszkodowanych w okolice Wilkowa na Lubelszczyźnie. Tę działalność kontynuowała jeszcze jesienią.
Od połowy lutego 2011 roku Basia włączyła się w kampanię obrony Izby Pułkownika Kuklińskiego. Współpracowała wtedy z portalami Pomniksmoleńsk.pl oraz Blogpress.pl, gdzie zamieszczała m.in. relacje z bojów o uhonorowanie Pułkownika.
W marcu relacje dotyczyły także rozpraw sądowych, w których pozwanym był Jarosław Marek Rymkiewicz. Basia chodziła do sądu z nieodłącznym dyktafonem i aparatem. Towarzyszyła powstaniu ruchu Solidarnych2010, a w maju 2011 roku zapisała się do Stowarzyszenia.
Wkrótce została szefową Portalu. Mailowy kontakt z redaktor naczelną można było nawiązać zwykle dopiero po północy. Wtedy dopiero Basia zasiadała do „rozładowywania” poczty redakcyjnej. Przeczytanie listów, ogłoszeń, nadesłanych artykułów, petycji, itp. zajmowało kilka godzin dziennie. Tylko nieliczni, m.in. taki tytan pracy jak Basia, dawali sobie z tym radę, nie zaniedbując przy tym swoich zajęć zarobkowych, jako konserwatora zabytków. Jej dorobek jest naprawdę ogromy. Od maja 2011 roku do jesieni 2012 zamieściła 2045 artykułów.
Oprócz historii Basię frapowało wychowanie młodego pokolenia. Była zwolenniczką edukacji domowej; zamieściła na ten temat szereg artykułów na stronie solidarni2010.pl.
Basia była inicjatorką petycji do administracji Baracka Obamy „o wsparcie Narodu Polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej”. Do dziś na stronie internetowej Białego Domu , jako pierwsze widnieją inicjały "BC".
Ukochanym „dzieckiem” Basi była książka „Lawa”, z której dochód przeznaczono na rzecz Stowarzyszenia Solidarni 2010. Basia uczestniczyła w niemal wszystkich wywiadach, a 7 z nich przeprowadziła samodzielnie.
W czerwcu 2012 r., będąc już bardzo chorą, uczestniczyła w pikietach Solidarnych2010, miedzy innymi przed Stadionem Narodowym podczas Euro, upominając się o prawdę o Katastrofie Smoleńskiej.
Była przykładem osoby obdarzonej „wewnętrzną busolą Prawdy”. Dla wielu z nas - Jej znajomych i przyjaciół, była podporą w drodze do prawdziwie suwerennej Polski.
Brak nam Ciebie, Basiu...
Solidarni2010
Barbara Chojnacka, z wykształcenia psycholog, z pasji - historyk i dziennikarz – dokumentalista. Po wieloletnim pobycie w Wielkiej Brytanii w środowisku wojennej, kresowej emigracji londyńskiej wróciła do, jak jej się wydawało, wolnej Polski. Czuła wielką potrzebę życia i pracy dla Wioski.
Basia pracowała z dziećmi. W latach 90. była dyrektorem domu dziecka na warszawskiej Ochocie oraz prowadziła świetlicę opiekuńczą. Potem uczyła angielskiego w odległej od Warszawy wiejskiej szkole, następnie w seminarium duchownym.
Jej bezkompromisowa postawa, a zwłaszcza nacisk na przekazywanie wiedzy historycznej – tej prawdziwej – oraz krytyczna ocena pookrągłostołowej rzeczywistości w Polsce nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem.
Na własny koszt kręciła filmy dokumentalne z udziałem uczestników Powstania Warszawskiego, miedzy innymi wywiad-rzekę z profesorem Witoldem Kieżunem. Dokumentowanie relacji świadków historii było dla niej bardzo ważne. Mówiła, iż chciałaby każdego z tych ludzi, dziś już leciwych, często schorowanych, jakoś nagrodzić za ich poświęcenie dla Wioski, przekazać to co przeszli, młodym pokoleniom.
Po 10.04.2010 r. często uczestniczyła w modlitwach pod Krzyżem.
W czerwcu, lipcu i wrześniu 2010 roku, w czasie wielkiej powodzi, Basia jeździła z pomocą do poszkodowanych w okolice Wilkowa na Lubelszczyźnie. Tę działalność kontynuowała jeszcze jesienią.
Od połowy lutego 2011 roku Basia włączyła się w kampanię obrony Izby Pułkownika Kuklińskiego. Współpracowała wtedy z portalami Pomniksmoleńsk.pl oraz Blogpress.pl, gdzie zamieszczała m.in. relacje z bojów o uhonorowanie Pułkownika.
W marcu relacje dotyczyły także rozpraw sądowych, w których pozwanym był Jarosław Marek Rymkiewicz. Basia chodziła do sądu z nieodłącznym dyktafonem i aparatem. Towarzyszyła powstaniu ruchu Solidarnych2010, a w maju 2011 roku zapisała się do Stowarzyszenia.
Wkrótce została szefową Portalu. Mailowy kontakt z redaktor naczelną można było nawiązać zwykle dopiero po północy. Wtedy dopiero Basia zasiadała do „rozładowywania” poczty redakcyjnej. Przeczytanie listów, ogłoszeń, nadesłanych artykułów, petycji, itp. zajmowało kilka godzin dziennie. Tylko nieliczni, m.in. taki tytan pracy jak Basia, dawali sobie z tym radę, nie zaniedbując przy tym swoich zajęć zarobkowych, jako konserwatora zabytków. Jej dorobek jest naprawdę ogromy. Od maja 2011 roku do jesieni 2012 zamieściła 2045 artykułów.
Oprócz historii Basię frapowało wychowanie młodego pokolenia. Była zwolenniczką edukacji domowej; zamieściła na ten temat szereg artykułów na stronie solidarni2010.pl.
Basia była inicjatorką petycji do administracji Baracka Obamy „o wsparcie Narodu Polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej”. Do dziś na stronie internetowej Białego Domu , jako pierwsze widnieją inicjały "BC".
Ukochanym „dzieckiem” Basi była książka „Lawa”, z której dochód przeznaczono na rzecz Stowarzyszenia Solidarni 2010. Basia uczestniczyła w niemal wszystkich wywiadach, a 7 z nich przeprowadziła samodzielnie.
W czerwcu 2012 r., będąc już bardzo chorą, uczestniczyła w pikietach Solidarnych2010, miedzy innymi przed Stadionem Narodowym podczas Euro, upominając się o prawdę o Katastrofie Smoleńskiej.
Była przykładem osoby obdarzonej „wewnętrzną busolą Prawdy”. Dla wielu z nas - Jej znajomych i przyjaciół, była podporą w drodze do prawdziwie suwerennej Polski.
Brak nam Ciebie, Basiu...
Solidarni2010