„Podstawową sprawą jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, dzięki której bezpieczne będą czołgi, miasta, lotniska. Cała reszta powinna podlegać dyskusji na podstawie doświadczeń trwającej wojny. Po obecnych zakupach nie widać, iż tak się dzieje. Raczej, iż decyzje zapadają w wąskim politycznym gronie, a dyktują je następujące później konferencje prasowe, na których tryumfalnie ogłasza się jakiś nowy program. Koniecznie ma być coś nowego, najlepszego, największego na świecie” – mówi były minister obrony i poseł Platformy Smerfów Tomasz Siemoniak.
Powiązane
Gospodarz odpowiada Markoemu. "Rzucało mną po ścianach"
2 godzin temu
Kalendarium - sobota 23 listopada
4 godzin temu
Polecane
Trudeau kontra medycyna naturalna
4 godzin temu