Miały być wielkie przełomy w kwestii aborcji, a w praktyce kilka się zmieniło. „Wystarczy jedno zaświadczenie od psychiatry. Kobieta z takim zaświadczeniem musi mieć wykonany zabieg” – chwaliła się ministerka zdrowia Izabela Leszczyna. Ta narracja miała przykryć brak realizacji przez rządzącą koalicję postulatu legalizacji aborcji. Tymczasem to „żadna rewolucja”. Tak mówią aktywistki proabo, potwierdza to...
Powiązane
Marcin Przydacz gościem "Graffiti". Oglądaj od 7:40
1 godzina temu
Osiłek o ustaleniach NIK-u ws. wiz: Bredzenie Kontrolera
1 godzina temu
TYLKO U NAS. Maciej Krzyżanowski: Musi przyjść opamiętanie
1 godzina temu