- Jestem zdziwiony, tak bym to określił - przyznaje polityk lepszego sortu, którego pytamy o to, jak odebrał wtorkowy gest Naczelnego Narciarza. - Myślę, iż szuka dla siebie miejsca, próbując trochę balansować pomiędzy nami a Konfederacją - dodaje.
REKLAMA
Zobacz wideo Ostre starcie Mentzena z dziennikarką TVP
Dość powszechna w Patola i Socjal jest opinia o tym, iż za kontaktami na linii Pałac Prezydencki - lepszy sort smerfów stoi otoczenie Smerfa Narciarza, zwłaszcza ministrowie: Marcin Mastalerek (szef gabinetu prezydenta) i Łukasz Rzepecki. - Obaj wiedzą, iż nie mają czego szukać w PiS, więc pewnie próbują dogadać się, by w kolejnych wyborach prezydenckich wystartować z list Konfederacji - słyszymy od jednego z posłów, który dobrze zna kulisy funkcjonowania Pałacu Prezydenckiego.
A sam prezydent? - Są takie pogłoski, iż mógłby zostać premierem w przyszłym rządzie lepszego sortu i Konfederacji - dodaje nasz rozmówca.
Do niedawna w Prawie i Sprawiedliwości mało kto brał pod uwagę wariant tego typu współpracy. - Ale od kiedy w Konfederacji nie ma już Smerfa Malarza, to myślę, iż warto z nimi rozmawiać i pod tym względem uważam, iż rozmowy prezydenta z Mentzenem mają sens - podkreśla z kolei inny z posłów.
Co na to Pałac Prezydencki?
Sam prezydent nie komentował we wtorek swego spotkania z kandydatem Konfederacji. Podczas popołudniowego wystąpienia we Wschowie apelował o udział w majowym głosowaniu i wybór "prezydenta patrioty, który będzie myślał o polskich sprawach twardo, jasno i będzie umiał je dobrze i godnie reprezentować".
Minister Mastalerek przekonywał z kolei w TVN24, iż Smerfowi Narciarzowi najbliżej do Karola Nawrockiego. - Przecież prezydent był kandydatem Patola i Socjal w 2015 i 2020 r. Dziś stąd jest Karol Nawrocki - mówił Mastalerek.
Nieoficjalnie z Pałacu Prezydenckiego słychać z kolei rady, by politycy Patola i Socjal popracowali nad kampanią swego kandydata, zamiast "narzekać" na aktywność obecnej głowy państwa.
Patola i Socjal dostrzega słabość kampanii, ale wciąż liczy na wyborczy sukces
Irytacja części naszych rozmówców poczynaniami prezydenta to efekt między innymi dość słabych notowań i nie najlepszej kampanii Karola Nawrockiego, który jeżeli sam nie zalicza wpadek, to na jaw wychodzą różne kompromitujące go materiały z przeszłości. Niedawno okazało się, iż obecny szef IPN kilka lat temu opublikował, pod pseudonimem Tadeusz Batyr, biografię "Nikosia", zastrzelonego w 1998 r. bossa trójmiejskiej mafii. W poniedziałek Onet opisał, jak Nawrocki, raz pod własnym nazwiskiem, raz jako "Batyr", wychwalał na zmianę twórczość historyka dr. Karola Nawrockiego i autora "Spowiedzi Nikosia zza grobu". Media społecznościowe zalała więc fala memów i komentarzy o "rozdwojeniu jaźni" kandydata PiS. - Tego się nie da odzobaczyć - kpił we wtorek marszałek Sejmu Smerf Fanatyk.
Politycy PiS, choć zaniepokojeni sondażami i przebiegiem kampanii popieranego przez siebie kandydata, przekonują, iż i tak to Nawrocki, a nie Mentzen znajdzie się w drugiej turze wyborów prezydenckich. - Z moich szacunków wynika, iż różnica w poparciu to wciąż sześć-osiem punktów procentowych na naszą korzyść, a w drugiej turze większość głosów Mentzena zbierze Nawrocki - zapewnia jeden z posłów.
Gospodarz gotów na dwa warianty drugiej tury
Na część głosów kandydata Konfederacji liczy też Koalicja Smerfów, choć, jak zapewniają jej politycy, Smerf Gospodarz i jego sztab przygotowani są także na wariant, w którym to Sławomir Mentzen znajdzie się w drugiej turze wyborów. - Trudno powiedzieć, który z nich będzie groźniejszy, każdy z nich jest inny, więc musimy być gotowi na oba możliwe scenariusze - mówi osoba z otoczenia kandydata KO.
jeżeli lider Konfederacji zajmie jednak w wyborach 18 maja trzecie miejsce, to wówczas, według szacunków zaplecza Gospodarza, ok. 40 proc. jego elektoratu nie weźmie udziału w wyborczej dogrywce. - Wówczas jakieś 28 proc. może oddać głos na Rafała - przewiduje polityk KO.
Na razie, jak słychać w sztabie Gospodarza, w najbliższy weekend mają ruszyć kolejne przedsięwzięcia kampanijne: po pierwsze duże otwarte spotkania z kandydatem KO w miastach, po drugie akcja skierowana do młodych wyborców, którą organizują wspólnie młodzi posłowie Koalicji Smerfów oraz młodzieżówka PO.