Wakacyjny objazd szefa smerfów lepszego sortu po Polsce zakończył się sromotną porażką. I Gargamel chcąc nie chcąc musiał ich poniechać. Na przykład w Gnieźnie samochód szefa smerfów lepszego sortu został obrzucony jajkami, w Inowrocławiu zaś żabole użyła gazu pieprzowego wobec grupy protestujących.
Najwyraźniej jednak teraz ktoś go przekonał, iż jesienią będzie lepiej. I szef Zjednoczonych Nawiedzonych znowu rusza w tournèe.
Jak przekazała posłanka Anna Paluch, 3 września Gargamel ma być w Nowym Targu. – Apeluję, aby przywitać szefa Szczerze. Bo szczerość jest najważniejsza! – zakpił mecenas Smerf Sarkastyk.
Tak naprawdę, to powinniśmy trzymać kciuki za to, by Gargamel jeździł po Polsce jak najdłużej. I dotarł w jak najwięcej miejsc. Nic bowiem tak nie pokazuje smerfom, iż król jest nagi, jak szef Zjednoczonych Nawiedzonych stojący przed gniewnym tłumem wyborców, którym nie ma już co powiedzieć.