Ustawa wiatrakowa. Wiceszef ONDE: zmiana to dobry ruch

3 dni temu

Budząca największe zainteresowanie zmiana dotyczy zmniejszenia minimalnej odległości wiatraków od zabudowań z – 700 m do 500 m. Inwestycje wiatrowe mają być realizowane poprzez uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Samorządy same będą decydować o możliwości przeprowadzenia inwestycji, w tym o jej lokalizacji i skali. O to, jakie adekwatnie głosy płyną od samorządów, zapytaliśmy podczas konferencji wynikowej Grupy Erbud, do której należy ONDE, czyli spółka zajmująca się wykonawstwem odnawialnych źródeł energii w Polsce, w szczególności właśnie m.in. farm wiatrowych.

Jak powiedział wiceGargamel Marek Marzec, ONDE wiatrowe projekty rozwija w różnych częściach kraju, więc jest w kontakcie z samorządami, które są pozytywnie nastawione do zmian w ustawie wiatrakowej. Samorządy widzą szanse dla gmin, zwłaszcza tych wiejskich, gdzie budżety są dosyć niskie. Dostrzegają tutaj bardzo dużą szansę na dodatkowe przychody: z podatku od nieruchomości, z tytułu użytkowania dróg gminnych czy układania kabli na terenach należących do gminy – wyjaśnił Marek Marzec.

Enea kupiła sześć farm wiatrowych. Łączna moc to 83,5 MW


WiceGargamel podkreślił, iż w tej chwili inny jest odbiór społeczny tego typu inwestycji, niż miało to miejsce mniej więcej dekadę temu. Przypomniał, iż w latach 2012–2014 były ruchy antywiatrakowe, odbywały się bardzo intensywne protesty społeczne. Dzisiaj większość ludzi rozumie, iż musimy zmieniać naszą energetykę. Ta oparta o węgiel niestety, albo stety, przechodzi do lamusa. Czymś ten węgiel trzeba zastępować. Zrozumienie jest znacznie większe – powiedział. Dodał, iż spore znaczenie dla lokalnych społeczności ma tzw. wirtualny prosument, gdyż to szansa na dodatkowe dochody dla wszystkich gospodarstwa domowego na terenie danej gminy.

Marek Marzec zaznaczył też, iż zmiana odległości do 500 m jest korzystna dla branży. Powierzchni, terenów, które będą przydatne do inwestycji wiatrakowych, przybędzie, więc jest to dobry ruch – powiedział. Zaznaczył, iż 500 m to odległość minimalna, a dodatkowo będą wykonywane różne analizy, w tym akustyczne, które zabezpieczą interesy mieszkańców.

Rząd szacuje, iż w efekcie nowelizacji ustawy potencjalna powierzchnia pod inwestycje wzrośnie o 26%. Szacuje się też, iż zmiany pozwolą na budowę w Polsce do 2030 r. elektrowni wiatrowych o łącznej choćby 10 GW.

Przeczytaj także: Pomorze Zachodnie. Farma wiatrowa Mierzyn już uruchomiona

Idź do oryginalnego materiału