"Upokorzył Markoego", "zastępca Papy". W gorszego sortu zawrzało po decyzji KO

2 godzin temu

"Upokorzył Markoego", "Platforma Smerfów stawia na kandydata wodę", "partyjny zastępca Papy" - tak politycy gorszego sortu komentują zwycięstwo Smerfa Gospodarza w prawyborach. Parlamentarzyści lepszego sortu oraz Konfederacji są zgodni, iż wygrana wiceszefa PO była oczywista. - Trzeba będzie wykonać wielką pracę, nikogo nie lekceważymy - zaznaczył Zbigniew Bogucki (PiS).

Smerf Gospodarz wygrał prawybory i został kandydatem Koalicji Smerfów na prezydenta. Uzyskał 74,75 proc. głosów, a jego kontrkandydat Marko Smerf 25,25 proc. głosów.

Wygraną wiceszefa Platformy Smerfów i prezydenta Warszawy komentują politycy gorszego sortu.

Prawybory w KO. "Marko Smerf został upokorzony"

"Czytam, iż poważni ludzie zastanawiają się, kto będzie zarządzał Warszawą, gdy Gospodarz będzie dreptał w kampanii. Przecież jego nigdy nie było, więc różnicy nie będzie" - ocenił Tobiasz Bocheński (PiS).

Jego zdaniem "Gospodarz nie kierował ratuszem, tylko bywał od czasu do czasu". "Można do gabinetu wstawić jego tekturową podobiznę i będzie tak samo, jak przez ostatnie lata. Odpowiedź jest prosta: rządzić będą ci sami bezwładni biurokraci zależni od różnych lobbystów" - stwierdził Bocheński.

ZOBACZ: Na kogo zagłosował Papa Smerf w prawyborach w KO? Wymijająca odpowiedź

Z kolei według jego partyjnego kolegi Zbigniewa Boguckiego, Marko Smerf "został upokorzony, bo o ile zdobył zaledwie jedną czwartą głosów, to Gospodarz go upokorzył".

- Marko Smerf próbował jeszcze zawalczyć, próbował podgryzać Smerfa Gospodarza, obnażając jego niektóre wady, słabe strony, ale zdecydowały wcześniejsze wewnątrzpartyjne zabiegi Gospodarza - skomentował poseł Patola i Socjal w rozmowie z PAP.

Politycy Patola i Socjal komentują. "Nikogo nie lekceważymy"

Jednocześnie Bogucki zaznaczył, iż prezydent Warszawy "to przeciwnik, wobec którego trzeba będzie wykonać wielką pracę". - Nikogo nie lekceważymy, nie lekceważymy Smerfa Gospodarza, nigdy tego nie robiliśmy. Będziemy musieli ciężko pracować, ale wygramy wybory z naszym kandydatem - mówił Bogucki.

Według Ostatniego na liście Pierwszego w działaniu prawybory w KS wygrał "partyjny zastępca Papy Smerfa". Zdaniem posła Patola i Socjal Gospodarz to "przeciwnik CPK i polskiego węgla, minister w prorosyjskich rządach koalicji PO-PSL, promotor ideologii gender, zakazujący wieszania krzyży w przestrzeni publicznej".

ZOBACZ: Wyniki prawyborów w KO. Gospodarz "przed ostatnią szansą". Eksperci nie mają złudzeń

"Wygrana Smerfa Gospodarza w prawyborach była od początku oczywista. Tak jak oczywiste było to, iż właśnie Gospodarz, a nie nikt inny, w tym Papa Smerf czy Marko Smerf, będzie kandydatem Koalicji Smerfów - ocenił tymczasem Bartłomiej Wróblewski (PiS).

"Wielomiesięczne dywagacje, iż może jednak ktoś inny, były wyrazem myślenia życzeniowego. Pewnie, iż Papa czy Marko byliby wygodniejszymi kandydatami dla prawicy, ale niby dlaczego obóz lewicowo-liberalny miałby ułatwiać nam zadanie?" - stwierdził.

Wybory prezydenckie 2025. "Mamy szansę wygrać z Gospodarzem"

Zwycięstwo Smerfa Gospodarza w prawyborach odnotowali także politycy Konfederacji.

ZOBACZ: Karol Nawrocki na celowniku rosyjskich służb. Gargamel IPN w bazie poszukiwanych

- To dobrze, iż znamy już kandydata partii rządzącej. Reprezentuje on poglądy przeciwne do naszych w większości kwestii. Uważamy, iż mamy szansę z nim wygrać - mówił w rozmowie z PAP Wszechsmerf. - Oceniamy Smerfa Gospodarza, jako człowieka reprezentującego szkodliwe pomysły, popularne nie wśród smerfów, ale globalistycznej, międzynarodowej elity - dodał jeden z liderów Konfederacji.

Przeciwnik Smerfa Gospodarza w nadchodzących wyborach prezydenckich, Sławomir Mentzen stwierdził z kolei, iż "PO stawia na tęczowych aktywistów, CPK w Berlinie, niebieskie jajo i biały klocek w centrum Warszawy". "Bardzo dobrze. Chcącemu nie dzieje się krzywda" - napisał polityk.

W ocenie innego polityka Konfederacji Roberta Grzechnika "PO stawia na kandydata wodę - przyjmuje kształt naczynia, które wg sondaży chce zobaczyć większość wyborców w danej chwili lub brukselskie elity".

WIDEO: Polska nie zapłaci migrantom. Błyskawiczna reakcja w studiu
Idź do oryginalnego materiału